gornik
     
Newsy

<-- Cofnij

NWW: Kibice zapłacą za gwiazdę ligi/ 2008-07-22 09:31:00 / Marcin Durczak /
Nowe Wiadomości Wałbrzyskie: Fani z Wałbrzycha chcą, by Jeremy Montgomery, gwiazda drużyny z minionego sezonu, pozostał w Victorii Górniku na nadchodzące rozgrywki. Grupa sympatyków chce co miesiąc z własnej kieszenie płacić za kontrakt Amerykanina. Gdyby akcję udało się doprowadzić do końca, byłby to ewenement w skali kraju.

Na pomysł przed kilkunastoma dniami wpadło dwóch kibiców biało-niebieskich. - Montgomery to najlepszy nasz zawodnik z zeszłego sezonu. Gdy dowiedzieliśmy się, że klubu nie stać na zapłacenie jemu kwoty, którą żąda, postanowiliśmy działać - mówi Łukasz Kosiorek, jeden z inicjatorów akcji. - Jestem wiernym kibicem i wyznaję zasadę, że lepiej coś zrobić niż tylko bezmyślnie krytykować - dodaje jego kolega Łukasz Frąszczak.

JJ zostań
Obaj dali dobry przykład i zdecydowali, że co miesiąc będą wpłacać pewną sumę pieniędzy na kontrakt Jeremy'ego Montgomery'ego. Ich akcja błyskawicznie znalazła uznanie w oczach innych kibiców Victorii Górnika i z na dzień suma deklarowana przez fanów zaczęła rosnąć. W piątek było to już blisko 2 tys. zł, ale i tak za mało, by przedsięwzięcie uznać za udane. Potrzeba bowiem, żeby kibice zadeklarowali przekazywanie co miesiąc aż 8 tys. zł (4 tys. dolarów) bowiem roczny kontrakt Montgomery'ego to około 90 tys. dolarów. - Jesteśmy w stanie co miesiąc wyłożyć 5 tys. dolarów. Na więcej nas nie stać. To miłe, że kibice wyszli z taką inicjatywą. Mnie bardzo podoba się ten pomysł, ale żeby mógł zostać zrealizowany trzeba spełnić pewne warunki - tłumaczy Janusz Kozłowicz, dyrektor Victorii Górnika.

I nie chodzi tu wyłącznie o uzbieranie co miesiąc wspomnianych 8 tys. zł. - Musimy ustalić zasady przekazywania pieniędzy. Nie możemy jako klub podpisać umowy z każdym darczyńcom z osobna. To musi być zorganizowana grupa. Trzeba pomyśleć o zabezpieczeniu interesów obu stron. Co w przypadku gdy kibice przestaną płacić albo Montgomery złapie kontuzję - pyta Janusz Kozłowicz. Znaków zapytania jest wiele, ale zdaniem fanów Górnika wszystko jest do uzgodnienia.

Słynni w całej Polsce
- Na razie próbujemy zdiagnozować rynek i dowiedzieć się czy znajdzie się tylu chętnych, którzy zechcą płacić z własnej kieszenie na kontrakt koszykarza. Jeżeli tak, na pewno sformalizujemy naszą grupę - mówi Łukasz Kosiorek, który na co dzień prowadzi własny biznes. Zdaniem jego kolegi z powołaniem chociażby stowarzyszenia nie powinno być najmniejszego problemu. - Wiadomo, że ktoś musiałby nas reprezentować - dodaje Łukasz Frąszczak. Według niego osób, które mogłyby wpłacać drobne kwoty jest bardzo wiele. Tylko trzeba ich namówić do wzięcia udziału w tym spontanicznym przedsięwzięciu. - A może by nas wsparli parlamentarzyści z regionu. Dlaczego nie oni? - pyta retorycznie Frąszczak.

Akcja fanów wałbrzyskiego klubu odbiła się szerokim echem w całej Polsce. W większości przedsięwzięcie spotkało się z pozytywnymi reakcjami. Powstały nawet strony internetowe: www.jjstay.eu.interia.pl oraz www.jjzostan.eu.interia.pl. Pod tymi adresami można dowiedzieć się wszystkiego o pomyśle kibiców z Wałbrzycha. Każda osoba lub firma chcąca dołożyć się do wspólnej puli może kontaktować się poprzez pocztę elektroniczną z osobą prowadzącą portal kibiców biało-niebieskich: marcind@hm.pl .

Tomasz Piasecki

<-- Cofnij

Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
dodaj komentarz | Komentarze:
Grafika: StrzeliStudio / Html&css: adrian-pawlik.pl / hosting: www.hb.pl