gornik
     
Newsy

<-- Cofnij

Wywiad NWW: Markus Carr/ 2008-08-25 19:06:24 / Marcin Durczak /
Nowe Wiadomości Wałbrzyskie: Rozmowa z Markusem Carrem, rozgrywającym Górnika Wałbrzych. Zobaczycie prawdziwego Markusa!

- Cieszysz się, że drugi sezon spędzisz w Górniku?
- Nawet bardzo. Jestem szczęśliwy, że tu znów jestem. Mamy nowego trenera, prezesa, kilka rzeczy zmieniło się i będą na pewno zmieniać się kolejne. Chciałem tu wrócić i wróciłem (śmiech).

- Miałeś grać jednak w Austrii?
- Nie, to nie tak. Po zakończeniu poprzedniego sezonu przebywałem trochę w Austrii, ale tam tylko trenowałem. Najważniejsze jest jednak tu i teraz. Jestem w Górniku i chcę pokazać naprawdę na co mnie stać. Wróciłem dla drużyny, kibiców i ligi, bo jest mocna. Do zespołu z Wałbrzycha dołączyłem w połowie poprzedniego sezonu i nie byłem wtedy w stu procentach przygotowany do gry. Teraz chcę pokazać co jestem wart. Zobaczycie w akcji prawdziwego Markusa.

- W nadchodzącym sezonie będziesz pierwszym rozgrywającym Victorii Górnika. Czujesz się liderem drużyny?
- To jest dla mnie dobra sytuacja. We Francji gdzie grałem przed dwoma laty byłem pierwszym rozgrywającym, prowadziłem grę od początku do końca, decydowałem, co mamy zrobić na parkiecie, podobnie ma być teraz w Górniku. Czy czuję się liderem? Chyba powoli już tak.

- Jeremy Montgomery nie zagra w przyszłym sezonie razem z tobą. Nie żal ci?
- Oczywiście, że żal. To super facet i do tego mój dobry kumpel. Dobrze rozumieliśmy się na boisku. Jeremy jest bardzo dobry zarówno w ataku jak i w obronie i jestem przekonany, że w każdej drużynie, w której grałby, prezentowałby się świetnie. Takie jest nasze życie, jedni odchodzą, inni przychodzą do teamu. Jeremy wybrał drużynę z Cypru i teraz dla nie zdobywać będzie punkty.

- W porównaniu z poprzednimi rozgrywkami skład Victorii Górnika został mocno przemeblowany, jest też nowy trener. Jak to oceniasz?
- Myślę, że takie zmiany mogą przynieść korzyść drużynie. Skład jest przebudowany, ale trzon drużyny został z poprzednich rozgrywek. Jest Tomek (Zabłocki - przyp. aut.), jest Kristijan (Ercegović - przyp. aut.), został Rafał (przyp. aut.), jestem też ja (śmiech), do tego doszli nowi młodzi gracze, głodni sukcesów, więc to może przynieść dużo dobrego Górnikowi. Do tego dołączą do nas jeszcze dwaj wysocy zawodnicy, więc będziemy tworzyć ciekawy zespół.

- Zadowalają cię statystyki z poprzedniego sezonu - prawie 10 pkt i blisko 5 asyst na mecz?
- Dołączyłem wtedy do zespołu, który był już poukładany, ale robiłem co mogłem, co było w mojej mocy, żeby zaprezentować się jak najlepiej. Myślę, że moje osiągnięcia były jak na tamtą chwilę zadowalające, zwłaszcza, że grałem średnio około 20 minut w meczu. Teraz na parkiecie powinienem spędzać więcej czasu, więc i moje statystyki powinny się poprawić.

- Potrafisz obsłużyć partnera z zespołu doskonałym podaniem. Myślisz, że koledzy w drużynie będą potrafili wykorzystywać te zagrania?
- Lubię grać z zespołem, ze wszystkimi ludźmi, którzy przebywają w danej chwili na parkiecie. Dokładne asysty, które otwierają koledze drogę do zdobycia łatwych punktów, sprawiają mi wielką radość. A do tego podobają się kibicom. Lubię grać z zawodnikami, którzy szybko biegają do kontrataku. Wtedy moje zadanie jako podającego jest prostsze. Wówczas „rodzą" jest wyborne asysty.

Rozmawiał Tomasz Piasecki

<-- Cofnij

Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
dodaj komentarz | Komentarze:
Grafika: StrzeliStudio / Html&css: adrian-pawlik.pl / hosting: www.hb.pl