gornik
     
Newsy

<-- Cofnij

Z Kątami porażka po walce/ 2011-10-10 08:32:42 / Marcin Durczak /

Górnicy po walce przegrali u siebie z Maximusem Polkąty Kąty Wrocławskie 75:96 (19:19, 17:38, 25:16, 14:23).

Górnik
: Adranowicz 18, Murzacz 18, Łozowicki 13 (2x3), Wieczorek 13 (1x3), Maryniak 8, Grabka 3, Jaskólski 2, Hupało 0, Stopiński 0, Sulikowski 0, Mucha 0, Filipiak 0.



gornikwalbrzych.blogspot.com - Trzecioligowy Górnik jest jak wymyślona budowa z klocków Lego. Elementy są nieustannie wymieniane - jeden dochodzi, drugi odchodzi, trzeci ma zostać rozpatrzony czy się nada, czy też nie, tymczasem element nr 1 (ten dopiero co wymieniony) może wrócić na swoje miejsce. Biało-Niebieska budowa została pozbawiona dwóch zawodników, którzy zawiesili swoje treningi w klubie. Oskara Pawlikowskiego i Damiana Pabisiaka zastąpili w składzie Aleksander Sulikowski (rocznik 1992, wychowanek Górnika, postać w zespołach młodzieżowych z tłumu się nie wybijająca) oraz on:

Ten pan z numerem 15 to nasz tytułowy "Pan AA". Anonimowy Alkoholik ? Aktywny Akwizytor ? Artysta-Anarchista ? Nie. Adam Adranowicz. Po prostu.

Adam Adranowicz to urodzony w 1991 roku wychowanek Górnika. W zespołach młodzieżowych przechodził wszystkie szczebelki po to, by po ukończeniu wieku juniora starszego zostać na lodzie. W pierwszoligowym Górniku miejsca nie znalazł. Jego karierę ratowali działacze z Nowego Miasta, wypożyczając jego kartę zawodniczą. U rywala zza miedzy się sprawdził, więc pewnie by w nim został, gdyby nie decyzja o wystartowaniu Górników w III lidze. Dość prędko jego karta zawodnicza została przyciągnięta z powrotem przez biało-niebieski magnez. Magiczna karta AA stała się obiektem westchnień obu wałbrzyskich klubów, doprowadzając do lokalnych przepychanek pomiędzy włodarzami. Zaporowa cena wykupu spowodowała rychły powrót Adranowicza do Górnika. No i bardzo dobrze, że wrócił.

Szybko się okazało, że Adranowicz to wulkan energii. Właściwie to WULKAN. Pomimo ledwie 200 cm wzrostu skakał najwyżej, a mentalnie miał 20 cm wzrostu więcej. Mam słabość do zawodników, którzy równie często co w pionie, znajdują się w parterze walcząc o piłkę. To jest właśnie legendarny "wałbrzyski charakter". Dla Adama był to pierwszy mecz w dopingowanym Górniku. Pomimo tego, że był najstarszym graczem w zespole (20 lat !) miał prawo się spalić. Nie spalił się, choć gorący był, raz po raz pokrzykując na kolegów. Pan AA - Ascetyczna Adrenalina. Adranowicz to sportowy asceta - cierpiał dla zespołu, bijąc się pod tablicami za trzech, biegając do kontr oraz nurkując w sytuacjach beznadziejnych po piłkę. Cholernie chciał wygrać. Na trybunach przecieraliśmy oczy ze zdumienia, oglądając go w grze. AA to odkrycie tego meczu. Po tym jak w końcówce opuścił parkiet, coś przy ławce rezerwowych trzasnęło, huknęło i jeszcze w dodatku strzeliło. Adam ze złości coś rozwalił. Tak bardzo był zmobilizowany.

Co można powiedzieć o tym meczu ? Nasi ponownie starli się z wymagającym rywalem, ponownie brakowało sił. Ja jednak już widziałem plusy. Oczywiście nie zabrakło fatalnych podań, błędnych decyzji, pudeł spod kosza czy niewytłumaczalnych strat. Do plusów dodać należy pomysł na grę. Coach Chlebda eksperymentował w obronie, a w trzeciej kwarcie konsekwentnie nakazał grać akcje pick&roll, co przynosiło świetne efekty. Kapitalnie po zasłonie do ataku rolował się właśnie Adranowicz, a szybka gra z kontry pozwoliła zniwelować stratę w trzeciej kwarcie nawet do 9 punktów. Chlebda uczy górniczą młodzież gry kombinacyjnej, co wychodzi coraz częściej. Hubert Murzacz utrzymuje dobry poziom gry już drugi mecz, a Szymon Łozowicki z minuty na minutę coraz odważniej rezygnował ze strachu w oczach na rzecz trafionych rzutów. Tydzień temu do kosza nie dorzucał, teraz trafił z dystansu dwa razy.

Nie zmienia to faktu, że dziury w składzie są bardzo widoczne. Brak rezerwowego rozgrywającego i - przede wszystkim - środkowego. Doszedł do składu Adranowicz, ale odejście Pawlikowskiego problem pogłębiło. Brakuje nam centymetrów, co skwapliwie wykorzystali rywale. Na szczęście skład wciąż nie jest zamknięty, a wysocy być może się pojawią.

Choć na trybunach bywało przaśnie, a do najzagorzalszych kibiców dołączyły postaci nowe, których folklor nie bardzo wpasowywał się w koszykarski świat, liczba dopingujących kibiców była najlepsza od wielu miesięcy.

Biało-Niebieskim dziękujemy za walkę i czekamy na to, co się wydarzy w przyszłości.

<-- Cofnij

Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
dodaj komentarz | Komentarze:
zdebo
2011.10.13 19:51:27
IP: 213.5.43.168
tak a'propos meczu w sobotę - http://www.facebook.com/KKS.Siechnice
"W sobotę tj. 15.10 na Hali Sportowej Gimnazjum w Siechnicach przy ul.Swierczewskiego 40 będzie miała miejsce INAUGURACJA sezonu o wejście do II. ligii męskiej. KKS Siechnice podejmie w pierwszym spotkaniu JKKS Górnik Wałbrzych, mecz rozpoczyna się o godzinie 17"
arjen18
2011.10.12 17:42:47
IP: 78.8.52.140

Blady odpisz mi na maila

Płetwa
2011.10.11 20:03:38
IP: 78.8.237.196
Ktoś coś mówił o browarze?? :D
Blady
2011.10.11 19:59:11
IP: 62.141.208.173
Ja tam się nie gniewałem, a wpis przedni. Pozdro
Dominik
2011.10.11 09:20:18
IP: 83.29.106.144

Duchu ! Nie Damiana tylko Dominika to opis :) Ale się nie obrażam bo ciągle się to zdarza :P Z resztą sam kiedyś zaliczyłem wpadkę z kolegą Bladym :) ; od ducha: o kurde! browara wisze Dominik, a nawet i dwa :))

sigismund
2011.10.11 01:38:34
IP: 81.235.137.197

Panie Durczak Pan to taki ukryty talent.Pan piszesz o koszykowce jak zloto.Panie takich komentarzy z sercem to nawet taki Jedlinski nie umialby napisac.Pisz Pan tak dalej to serce i watroba beda zdrowsze.A co? Nie mowilem ze wlasne grajcary to zawsze lepsze nisz zlote kupione.
Panie,Panie a ten nowy Prezes to tez same zloto!
Tam Pan piszesz o brakujacych centymetrach.O jakich centymetrach Pan myslisz.Nasze nowe chlopaki jak malowani ulani.Panie toz serce sie same raduje.Oni nawet czolgow sie nie boja!Tak sobie mysle ze Staszek ten tam na gorze tez sie cieszy za taki obrot sprawy Chlopaki walczcie Pan pisz tak do serca to i latek ubedzie i w kolanach mniej strzykac bedzie na zmiane pogody.Ja to chyba pojde do ten wdowy co to juz pore lat sama bide klepie,Ona dobra na taki masaz kolona i kolo kolana ze az sie zyc chce od nowa.Ona trafia swoich raczek za kazdym razem za trzy punkty.Panie bez ocierki o obrecz.Aj juz tam lece!Sigismund ; od ducha: dziekuje za mile slowa, ale to nie do mnie :) opis meczu jest Damiana z bloga http://gornikwalbrzych.blogspot.com i to on ma taki talent slowotworczy :)

Grafika: StrzeliStudio / Html&css: adrian-pawlik.pl / hosting: www.hb.pl