gornik
     
Newsy

<-- Cofnij

Porażki juniorów oraz młodzików/ 2011-12-15 09:04:05 / Marcin Durczak /

Z powodu montażu nowego zegara na teatralnej z meczami które miały być rozgrywane w środę, zrobiło się niemałe zamieszanie. O tym że jest to jedyny termin w tym roku w którym firma montująca może to zrobić dowiedzieliśmy się ok. godz 12:00, a więc 4 godziny przed pierwszym meczem. Aby nie przekładać znowu meczy zdecydowano o rozegraniu ich równocześnie. I tak juniorzy rozegrali swój mecz na Teatralnej o 18:00 (jakieś 45min po montażu zegara). Natomiast młodzicy podjęli gości w hali przy Wysockiego również o 18:00.
Kibic stanął więc przed dylematem. Ja na szczęście nie musiałem rozdzierać serca na dwoje. Poszedłem na młodzików, a o wyniku juniorów informowano mnie na bieżąco z Teatralnej.



Juniorzy przegrali z WKK II 60:68 (18:11 , 14:24 , 8:10 , 20:23). W naszej drużynie punktowali: Murzacz 21, Jaskólski 16, Mucha 11, Marcin Ciuruś 7, Androsz 4, Mateusz Ciuruś 1.

Młodzicy:
Wg mnie ten mecz przegraliśmy trochę na własne życzenie. Podopieczni Tadeusza Pogorzelskiego w kilku momentach pokazali charakter ale niestety. W kilku momentach to za mało jak na WKK. Przegrali 57:83 (11:30, 16:14, 16:20, 14:19). Mecz ustawił się w zasadzie już po pierwszej kwarcie, którą przegraliśmy dość wysoko, a jedynym punktującym z naszej strony był Szmidt. Gonienie wyniku z drużyną tak klasową jak WKK to gonienie za zającem. Chłopcy podjęli próbę ale na nie wiele się to zdało. Na pewno chcieli. Bardzo chcieli. Szmidt, Dabic i Ziemski zeszli z boiska za piąte przewinienie, Grabka z kontuzją stawu skokowego. Dominik Ziemski w pewnym momencie gry zaczął łapać powietrze jak ryba bez wody, a Szmidt wyglądał jak by to nie była koszykówka tylko zawody pływackie. Moim zdaniem zabrakło trochę zespołowości (za dużo gry indywidualnej z której nic nie wynikało) i umiejętności (jedynym który próbował naprawdę rozgrywać był Dabic). O chęciach wygrania niech zaświadczą też łzy Szmidta już po pierwszej kwarcie i Grabki (bynajmniej nie z bólu) kiedy opuszczał boisko.
WKK przy naszym klubie to wielki potentat bijący nas pod każdym względem. Wierzę jednak że jesteśmy w stanie ich pokonać (udowodniliśmy to w zeszłym sezonie w finale mini koszykówki). Wierzę że charakterem, zacięciem, złością sportową jesteśmy w stanie przeciwstawić się ich pieniądzom i szerokiej kadrze zawodników. Piszę to mając świeżo w pamięci mecz kadetów z Nowym Miastem. I wierzę że dzień sądu nad WKK w końcu nadejdzie.
JKKS: Ziemski 20, Szmidt 15, Kwiatkowski 12, Grabka 6, Dabic 2, Wróblewski 2.

Janusz Szmidt

<-- Cofnij

Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
dodaj komentarz | Komentarze:
JS
2011.12.15 19:15:49
IP: 79.162.143.190
Stary zegar nie spełniał wymogów dotyczących nowych przepisów koszykówki (14 sek) i dlatego musiał zostać wymieniony
GKS
2011.12.15 13:22:45
IP: 91.192.88.17
Porażki - smutno...ale nowy zegar na Teatralnym? Poprzedni chyba mnie jeszcze pamiętał...trochę smutno, trochę miło...:)
Grafika: StrzeliStudio / Html&css: adrian-pawlik.pl / hosting: www.hb.pl