gornik
     
Newsy

<-- Cofnij

W Bydgoszczy porażka po słabym meczu/ 2023-11-16 07:18:51 / Marcin Durczak /

walbrzych.dlawas.info - Wpadka Górnika Zamek Książ Wałbrzych w Bydgoszczy. Nasi, po słabej dyspozycji w ofensywnie, przegrali z Eneą Abramczyk Astorią 48:58. Porażka przerwała serię ośmiu kolejnych triumfów w Pekao S.A. 1 Lidze. W starciu z Astorią w składzie biało-niebieskich zabrakło nie tylko Davida Jacksona (ma zagrać w następnym spotkaniu), ale i Krzysztofa Jakóbczyka (choroba). Górnika w Bydgoszczy wspierała około 50-osobowa grupa kibiców Górnika i zaprzyjaźnionego Zawiszy Bydgoszcz.

Już w niedzielę 19 listopada o godz. 14:00 Wałbrzyszanie zmierzą się w Aqua Zdroju z AZS-em AWF Mickiewicz Romus Katowice.

(6-4) Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - (8-2) Górnik Zamek Książ Wałbrzych 58:48
Górnik: Niedźwiedzki 11, K. Dawdo 8, Wilk 6 (1x3), Han 5 (1x3), Góreńczyk 5, Durski 5, Kowalenko 3 (1x3), D. Dawdo 3, Margiciok 2, Mindowicz 0.
Najwięcej dla Astorii: Jeszke 12, Małgorzaciak 9.



„Król jest nagi” - napisał niedawno na portalu X Dawid Siemieniecki, komentujący mecze Pekao S.A. 1 Ligi w Emocje.tv. Trudno z nim polemizować, bo Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz znalazła się w zaskakującym kryzysie. Zaledwie pięć zwycięstw w dziewięciu meczach jest odbierane nad Brdą jako koszykarski kataklizm, ponieważ Asta dysponuje silnym składem, ma najwyższy budżet oraz ustawił drogowskaz na powrót do ekstraklasy. Bydgoszczanie przegrali ostatnie cztery mecze na wyjeździe: jeden w czwartej kwarcie, dwa inne po dramatycznych końcówkach. Dużo gorzej było w tym ostatnim, w Kołobrzegu, gdzie grająca siermiężnie, chaotycznie i schematycznie Astoria przegrała 66:81. Wydawało się, że środowy mecz z Górnikiem, liderem tabeli, opromienionym serią ośmiu zwycięstw z rzędu, był nienajlepszą pora na przełamanie. Z drugiej strony, Astoria u siebie pozostawała niepokonana, choć zwycięstwo po dogrywce z Decką Pelplin można rozpatrywać w kategorii koszykarskiego cudu. Kibice faworyta rozgrywek są wściekli, po niepowodzeniu nad Bałtykiem „grillowali” zawodników, żądając głowy trenera Krysztofa Szubargi, który - kto wie - z Górnikiem mógł grać o zachowanie posady, bo o tym, że zasiada na gorącym krześle przekonani są wszyscy. Szubarga biało-niebieskich nie może wspominać dobrze. W 2007 roku był boiskowym liderem Sportino Inowrocław, które przegrało w Wałbrzychu awans do ekstraklasy, choć prowadziło już 2:0.

Wałbrzyszanie dotarli do Bydgoszczy w świetnych humorach, o czym pisał w sieci Francis Han, podkreślając swój dobry nastrój, wynikający nie tylko z tego, że Górnik wygodnie rozsiadł się na fotelu lidera, ale także z tego, że… jego wynagrodzenie wpłynęło na konto przed czasem. Nasi koszykarze przecież imponowali zespołowością i cierpliwością w grze, a trener Adamek równomiernie rozkładał minuty swoich podopiecznych na parkiecie. Jego drużyna jest pozbawiona presji gry o awans, która pompuje balon oczekiwań do niebotycznych rozmiarów nie tylko w Bydgoszczy, ale i w mającym swoje problemy Starogardzie Gdańskim.

W środę nagi król z Bydgoszczy odział się w nowe szaty, kontrolując mecz z Górnikiem. Nasi zaprezentowali się katastrofalnie w ataku, zdobywając do przerwy ledwie 18 „oczek”, a po trzech kwartach przegrywali już 28:54, grając wolno, w jednym tempie i bez agresji. Zryw w ostatniej części meczu, wygrany przez gości 20:4, nie miał już znaczenia. Astoria przerwała serię trzech porażek z rzędu, a bydgoska Sisu Arena jest wciąż niezdobyta. Z powodu nierównej liczby rozegranych spotkań, tabela Pekao S.A. 1 Ligi jest bardzo nieczytelna. Jeżeli weźmiemy pod uwagę procent zwycięstw, Górnicy ustępują jedynie niepokonanemu Śląskowi II Wrocław.

<-- Cofnij

Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
dodaj komentarz | Komentarze:
Grafika: StrzeliStudio / Html&css: adrian-pawlik.pl / hosting: www.hb.pl