gornik
     
Newsy

<-- Cofnij

Wywiad: Łukasz Wichniarz/ 2007-08-08 09:33:51 /
Zapraszamy do zapoznania się z wywiadem autorstwa Mateusza Stępnia (www.sportowefakty.pl), który rozmawiał ze skrzydłowym Górnika Wałbrzych Łukaszem Wichniarzem.

Po rocznym pobycie na pierwszoligowych parkietach, gdzie był jednym z najlepszych zawodników Sportino Inowrocław, Łukasz Wichniarz powraca do gry w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. W sezonie 2007/2008 będzie reprezentował barwy beniaminka tychże rozgrywek - Górnika Wałbrzych. W rozmowie z nami odpowiedział między innymi o celach zespołu oraz o powodach odejścia z Inowrocławia.

Mateusz Stępień: Po rocznym pobycie w Sportino Inowrocław, gdzie rozegrał Pan bardzo dobry sezon, w przyszłych rozgrywkach zagra Pan w zespole Górnika Wałbrzych. Dlaczego zdecydował się Pan na przeprowadzkę do Wałbrzycha? Łukasz Wichniarz: - Przede wszystkim dlatego, że jest to ekstraklasa. Trener Czerniak przekonał mnie, że będę otrzymywał dużo czasu na parkiecie, a na tym szczególnie bardzo mi zależało. Myślę, że to były właśnie dwa takie główne powody, które spowodowały, że wybrałem Górnik. Sądzę także, że będę mógł się pokazać reprezentując barwy Górnika i przyłożyć cegiełkę do odbudowy potęgi tego klubu, która była duża. Wałbrzyski zespół ma duże tradycje: zdobył zarówno mistrzostwo jak i wicemistrzostwo Polski i będzie mi bardzo miło wnieść swój wkład do odbudowy potęgi tego zespołu.

W minionym sezonie, gdy grał Pan w drużynie z Inowrocławia, w półfinale pierwszoligowych rozgrywek zmierzyliście się z zespołem, który będzie Pana nowym pracodawcą. Wtedy rywalizację z zespołem z Wałbrzycha przegraliście. Czego zabrakło, aby odnieść zwycięstwo w tym pojedynku?
- Jest to bardzo ciężkie pytanie i tak naprawdę nie potrafię dokładnie odpowiedzieć, czego nam zabrakło. Myślę, że po pierwszych dwóch przegranych meczach przez Górnik, trener Czerniak tknął wiarę w zespół i to najwyraźniej poskutkowało. Nam zabrakło może determinacji i być może czuliśmy się już zbyt pewni siebie. Górnik nie miał wtedy nic do stracenia, przyjechał do Inowrocławia i pokazał, że jest drużyną.

Jak będzie wspominał Pan pobyt w Inowrocławiu?
- Na pewno bardzo dobrze. Pod względem organizacyjnym klub bardzo dobrze prosperuje. Wydaje mi się, że Sportino zasługuję na to aby grać w ekstraklasie. Więc w przyszłości gdy ktoś jeszcze raz zada mi podobne pytanie, jak będę wspominał pobyt w Sportino, to na pewno bardzo dobrze.

O co będzie walczył Górnik w przyszłym sezonie Dominet Bank Ekstraligi? Rozmawiał Pan już w tej kwestii z działaczami z Wałbrzycha?
- Z pewnością głównym celem będzie utrzymanie, a każda wyższa pozycja w ligowej tabeli na pewno będzie sukcesem. W tej chwili jednak ciężko o tym mówić, gdyż obecnie wszystkie zespoły dopiero budują swoje składy i po tym jak już kadry klubów będą zamknięte wtedy będzie można coś więcej na ten temat powiedzieć.

Co wniesie do zespołu Górnika Wałbrzych Łukasz Wichniarz?
- Mam nadzieję, że jak najwięcej. Spróbuję pokazać się z jak najlepszej strony i będę mógł udowodnić na co mnie tak naprawdę stać.

Miał Pan jeszcze przed nowymi rozgrywkami propozycje z innych klubów?
- Głównie tymi zespołami były Sportino Inorocław i Górnik Wałbrzych. Rozmawiałem też z działaczami Kotwicy Kołobrzeg, lecz właśnie z Górnika otrzymałem najlepszą propozycję i długo się nie zastanawiałem w podjęciu decyzji.

W Ekstraklasie w swojej dotychczasowej karierze występował Pan już dwukrotnie. Pierwszy raz w drużynie Unii Tarnów, gdzie średnio notował 4.3 punktu na mecz. Natomiast po raz drugi reprezentując barwy Kotwicy Kołobrzeg (6.9 punktów na mecz). Czy podczas późniejszych występów, chociażby na pierwszoligowych parkietach, nabył Pan większego doświadczenia, które zaowocuje lepszą grą w sezonie 2007/2008?
- Mam taką nadzieję. Każdy kolejny sezon jest dla mnie doświadczeniem i wraz z następnymi rozgrywkami to procentuje. Myślę, że przyszłe rozgrywki będą dla mnie przełomowe i tym samym będę starał na dłużej zadomowić się w Ekstraklasie.

Wraz z zespołem Górnika przygotowania do następnego sezonu rozpocznie Pan dopiero 20 sierpnia. Jak zatem spędził Pan urlop pomiędzy rozgrywkami?
- Muszę przyznać, że dni wolne spędziłem bardzo pracowicie. Remontowałem na przykład mieszkanie, które nie tak dawno zakupiłem, aby było jak najszybciej gotowe, gdyż wraz z narzeczoną spodziewamy się w najbliższym czasie dziecka. Nie zapomniałem też w tym czasie o treningach.

Po 10 latach przerwy reprezentacja Polski awansowała do Mistrzostw Europy, które we wrześniu będą miały miejsce w Hiszpanii. Co sądzi Pan o decyzji Marcina Gortata, który odmówił gry w narodowym zespole?
- Myślę, że jest to indywidualna decyzja Marcina. Przez całe życie marzył, aby występować w NBA, zresztą jak większość zawodników. W tym roku ma taką szanse i robi wszystko aby tak się stało. W pewnym sensie go rozumiem, jednak gra dla reprezentacji z orzełkiem na piersi jest ogromnym wyróżnieniem. Ciężko jest mu z pewnością odmówić gry w kadrze, jednak sam podjął taką a nie inna decyzję. Nie jest to z jego strony pochopna decyzja a z pewnością bardzo przemyślana i ja jak już wcześniej wspomniałem osobiście rozumiem Marcina.

Jak Pan by postąpił na miejscu Gortata?
- Myślę, że tak samo.

W Internecie pod adresem www.wichniarz.net funkcjonuje Pana oficjalna strona. Jak zrodził się pomysł, aby właśnie w taki sposób utrzymywać kontakt z kibicami?
- Szczerze mówiąc namówiła mnie do tego właśnie narzeczona, która bardzo często surfuje po Internecie i podsunęła mi taki pomysł żeby coś takiego stworzyć. Dużo mi to daje, że mam kontakt z kibicami a także że mogę spotkać się z ich opinią czy wypowiedziami. Moim zdaniem ta forma kontaktu jest bardzo dobra.

<-- Cofnij

Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
dodaj komentarz | Komentarze:
ula
2007.08.22 19:52:47
IP: 212.2.100.129
mieszkajac w kolobrzegu chodzilam na mecze i musze napisac ze lukasz dawal na parkiece calego siebie, teraz mieszkajac w walku,tez chodze na mecze i widze ze panowie sie staraja, sadze ze lukasz tego nie zniszczy...

tylko do tej pory nie wiem komu kibicowac jak gornik gra z kotwica:P
partizan
2007.08.10 08:54:10
IP: 81.168.211.100
Założę się, że nowy prezes czyta tą stronę, z wypowiedzi wynika że to człowiek rzutki i obeznany z nowymi technologiami, korzystając z tego że jest taka strona chciałbym zadać kilka pytań:
1. Czy i kiedy planowane jest zatrudnienie rzecznika prasowego?
2. Czy planowane jest utworzenie drużyny rezerw i zgłoszenie do rozgrywek? (to pytanie nasunęło się po rozmowach z byłymi koszykarzami Górnika i wśród nich jest wola do gry i walki w takiej drużynie)

Pozdrawiam i liczę na odpowiedzi – nie ma to jak przejrzystość i transparentność działań
ksg
2007.08.08 18:28:21
IP: 81.15.216.51
wydaje sie z niego fajny gosc! jakby jeszcze gral fajnie to bedzie mial szacunek u kibicow;)
lol4
2007.08.08 12:04:59
IP: 87.105.49.2
duchu kiedy wreszcie uzupelnisz sklad na nastepny sezon?? co jak co ale paru zawodnikow juz podpisalo kontrakty. Fajnie by bylo jakbys jeszcze dorobil jakis profil tych graczy i wiecej zdjec;> ; od ducha: pstryknij foty i podeslij :P kadre uzupelnie w najblizszym czasie - ostatnio terminarz zaktualizowalem.
Grafika: StrzeliStudio / Html&css: adrian-pawlik.pl / hosting: www.hb.pl