Informacja od kibiców Górnika Wałbrzych pokazująca nasze stanowisko i punkt widzenia - a nie tylko jednej strony jak to postanowiły w tym przypadku czynić niemal wszystkie media... Nie mamy zamiaru wybielać sytuacji z naszej strony, ale wszyscy nasi oskarżyciele powinni sami także uderzyć się w piersi - a nie tylko uderzać drugą stronę - najpierw na hali, a potem medialnie...
UWAGA: Żadne komentarze do tego newsa nie będą autoryzowane. Temat jest zakończony.

- Odnośnie awantury, którą to podobno sprowokowali niezadowoleni z wyniku meczu i agresywnie nastawieni kibice Górnika. Całkowita bzdura. Do końca meczu było jeszcze sporo czasu, a strata Górników niezbyt wielka. Nasza drużyna nie raz już udowadniała, że grając do końca potrafi wygrać w zasadzie z każdym. Szarpaninę zaczęła ochrona, która już wcześniej używała słów typu "wypier..." do normalnie zachowujących się wałbrzyskich kibiców. Zwracanie uwagi, że mogliby być bardziej kulturalni wywoływało jedynie uśmiechy na twarzy. U ochroniarza została stwierdzona alkomatem spora ilość alkoholu, czego w relacjach medialnych często brakuje. Przypadek?

- Za rzetelność dziennikarską niektórych opisów niech też świadczą opisy mówiące o grupie 100 kibiców Górnika - można to zweryfikować m.in. z policją i wtedy wyjdą jasne wnioski, że się wręcz x2 rozmnożyliśmy na hali wg relacji niektórych "dziennikarzy" ;)

- Podobno zniszczyliśmy także 28 krzesełek. Miejscowi kibice sami przyznają, że krzesełka na tym sektorze były/są od dawna zniszczone i to samo zauważyliśmy od razu po przybyciu na halę. Przykre i także niestety żałosne, że klub z Ostrowa ma w planach kosztem tej nieprzyjemnej sytuacji wymienić sobie krzesełka na całym sektorze...

- Na filmie http://youtube.com/watch?v=i6dgRbF15rg doskonale widać jak "kibic" z Ostrowa w czerwonym swetrze bije stojącego kibica Górnika, a potem spokojnie siada sobie na krzesełku (ciekawe czy także połamanym przez nas?). Czy w stosunku do niego zostały wyciągnięte jakieś konsekwencje?? O tym klub z Ostrowa nawet nie raczył wspomnieć, a filmy z całego zajścia były tak dokładnie oglądane...

- W oficjalnym stanowisku Atlasa Stali czytamy "Już od początku meczu wałbrzyscy kibice w bardzo niekulturalny sposób, używając niecenzuralnych słów obrażali nasz klub oraz poszczególnych zawodników." - po prostu KŁAMSTWO! Wyzwisko pojawiło się na sam koniec meczu - użyliśmy takiego samego słowa jak ostrowska ochrona do nas. To tak dla ciekawości tych którzy wszystko wiedzą najlepiej... Wcześniej nie były używane żadne wulgarne słowa w stosunku do klubu ani kibiców z Ostrowa. Gdy komentator nas upomniał i zaczęła się szarpanina, zmieniliśmy okrzyk, pojawiły się oklaski. Gdy ochroniarz wyprowadzał naszego kibica z sektora, cała kulturalna hala w Ostrowie zaczęła skandować "wypier..."

- W oficjalnym stanowisku Atlasa Stali czytamy "Podobnie, jak podczas innych meczów spełniliśmy wszystkie wymogi, żeby kibice zarówno ci ostrowscy, jak i wałbrzyscy mogli w spokoju i świetnej oraz przyjaznej atmosferze obejrzeć pasjonujące widowisko obu drużyn.". Oczywiście pijany ochroniarz to wina nas kibiców Górnika... A klub zapewne po prostu zapomniał o tym wspomnieć w swoim oświadczeniu... Brakuje także wzmianki o użyciu przez ochronę pałek i gazu, którym poszkodowane zostały osoby nie biorące udziału w zajściu.

- W oficjalnym stanowisku Atlasa Stali czytamy "Osoby, uważające się za kibiców Górnika sprowokowały wszystkie zajścia, nie dostosowując się do do poleceń służby ochrony." Szkoda, że nikt nie wspomina jakimi to słowami ochrona wydawała polecenia. Być może w Ostrowie to jest standard, ale mając za sobą wizytę na niejednej koszykarskiej hali, to z takim zachowaniem spotkaliśmy się po raz pierwszy i miejmy nadzieję, że ostatni. Pewnie też sprowokowaliśmy "słynnego kibica w czerwonym swetrze", który korzystając z chwili zamieszania okłada kibica z Wałbrzycha, ale to jest oczywiście usprawiedliwione i to my przecież zaatakowaliśmy kibiców z Ostrowa...

- W oficjalnym stanowisku Atlasa Stali czytamy "Chuligańskie wybryki trzeba eliminować z koszykarskich hal. Tak samo pseudokibiców, którzy pod przykrywką meczów, pojawiają się w koszykarskich halach, awanturują i psują sportowe widowiska." - gorąco wierzymy, że wspomniany kibic z Ostrowa będzie miał zakaz wstępu na mecze koszykówki o czym klub z Ostrowa mógłby poinformować oficjalnym komunikatem wszystkich zainteresowanych bezpieczeństwem na hali w Ostrowie.

Zanim się oceni, to należy posłuchać obu stron - i tego życzymy m.in. serwisowi polskikosz.pl

<-- Cofnij