gornik
     
Newsy

<-- Cofnij

NWW: Pukając do bram ekstraklasy/ 2008-07-08 08:38:37 / Marcin Durczak /
Nowe Wiadomości Wałbrzyskie: Minęło właśnie 40 lat od momentu historycznego awansu piłkarzy Zagłębia Wałbrzych do I ligi. Ale i sympatycy Górnika mają co świętować. Dokładnie 25 lat temu zespół z Nowego Miasta również cieszył się z promocji do ekstraklasy. Oba zespoły w najwyższej klasie rozgrywkowej spędziły sześć sezonów.

Gdy jesienią 1966 roku piłkarzom z ul. Ratuszowej fatalnie szło w rozgrywkach II ligi, działacze postanowili jakoś temu zaradzić. Wymyślono zmianę trenera i tak do zespołu powrócił Alojzy Sitko, który dawniej przez kilka lat prowadził już GKS Thorez Wałbrzych (tak wcześniej nazywało się Zagłębie). Sitko zmobilizował podopiecznych i w sezonie 66/67 zespół zajął w II lidze 8 miejsce. Co więcej zadeklarowano za rok walkę o awans. No i w 1968 roku się udało! Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu wałbrzyszanie mogli świętować upragniony awans, a po ostatnim spotkaniu z Hutnikiem Nowa Huta (dziś Kraków) Zagłębie już formalnie stało się I-ligowcem. W tym meczu jak zwykle na listę strzelców wpisał się Roman Kasprzyk, który drugi raz z rzędu został królem strzelców II ligi. Tym razem do zdobycia korony Kasprzyk potrzebował 25 trafień. Zagłębie w tabeli (awans uzyskał też drugi ROW Rybnik) aż o 9 punktów wyprzedziło trzecią Garbarnię Kraków. - Gdy walczyliśmy o awans to były chyba najlepsze lata naszej drużyny. Co prawda większość zawodników była przyjezdna, to jednak utożsamiali się z klubem. Tworzyliśmy kolektyw i mieliśmy jeden, główny cel, awans - wspomina wydarzenia sprzed 40 lat Marian Szeja, ówczesny bramkarz zielono-czarnych. Filarami zespołu byli właśnie Szeja, stoper Jan Cieszowic, który imponował skocznością i walecznością i napastnik Kasprzyk. - Awans do pierwszej ligi był wydarzeniem, któremu towarzyszyło wiele emocji, i którym ekscytowali się wszyscy. My byliśmy drużyną półamatorską. Nie graliśmy dla pieniędzy, a dla własnej satysfakcji - podkreśla Tadeusz Kobiałko.

W historii awansu drugiego klubu z Wałbrzycha do ekstraklasy jest sporo podobieństw. Rok przed awansem Górnika do I ligi zespół na drugim froncie spisywał się przeciętnie, zajął 8 miejsce. Na domiar złego wciąż z drużyny odchodzili wybijający się gracze. Przed startem sezonu 82/83 z biało-niebieskimi barwami pożegnali się tacy gracze jak Pięta, Jarecki, Ciołek i Janikowski. Nowy duet trenerski Horst Panic-Zenon Zaczyński miał twardy orzech do zgryzienia. Jak zestawić drużynę, by ta z powodzeniem walczyła w II lidze? Udało się tego dokonać, choć Górnicy niemal do samego końca walczyli o awans z Olimpią Poznań, którą na koniec sezonu wyprzedzili zaledwie o 2 punkty. Ale to wystarczyło do awansu. Zespół z Nowego Miasta po raz pierwszy w historii mógł się 25 lat temu cieszyć z promocji do ekstraklasy. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że w tym pamiętnym 1983 roku zdobywając awans, na zawsze zapiszemy się w historii klubu. Mieliśmy młody, naprawdę mocny zespół, który zawsze grał na 100 procent swoich możliwości - opowiada Michel Nykiel, ówczesny obrońca Górników. Zespół z powodzeniem szturmował bramy ekstraklasy bo miał w składzie Leszka Kosowskiego, który został królem strzelców II ligi (znów analogia do Kasprzyka z Zagłębia). „Kosa" większość bramek strzelał po wspaniałych rajdach i dośrodkowaniach Mariana Kowalskiego. - Meczem decydującym było wyjazdowe spotkanie z Zagłębiem Lubin. Wygraliśmy ten pojedynek 1:0 i wtedy wszyscy uwierzyliśmy w to, że uda nam się awansować - dodaje Nykiel. - Mieliśmy mocną, zgraną drużynę, w której było trzydziestu bardzo równych zawodników, grających na wysokim poziomie. Tworzyliśmy kolektyw na boisku i poza nim. Wygrany 1:0 mecz z Zagłębiem Lubin nie tylko przybliżył nas do awansu, ale także pokazał, że uczeń przerósł mistrza. Ówczesnym trenerem Zagłębia był Stanisław Świerk, u którego boku zawodu uczył się nasz szkoleniowiec Horst Panic - kończy wspomnienia Ryszard Walusiak, bramkarz Górnika.

Drużyna Górnika, która wywalczyła awans w sezonie 82/83: trener Horst Panic, II trener Zenon Zaczyński, kierownik drużyny Bronisław Czemarnik, lekarz - masażysta Henryk Zmoczyński, Ryszard Walusiak, Benedykt Bylicki, Michel Nykiel, Sławomir Majewski, Ryszard Spaczyński, Marian Kowalski, Mirosław Rusiecki, Mirosław Gniewek, Krzysztof Truszczyński, Leszek Kosowski, Gerard Śpiewak, Ryszard Zięba, Waldemar Sysiak, Andrzej Wójcik, Grzegorz Drygalski, Roman Pełka, Leszek Spaczyński, Leszek Rycek i Gerard Sobek.

Robert Włochal, Tomasz Piasecki

<-- Cofnij

Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
dodaj komentarz | Komentarze:
Allegro
2011.02.10 15:24:06
IP: 79.186.90.134
http://allegro.pl/proporczyk-gornik-walbrzych-zlote-lata-i1455645403.html
vp999
2010.06.14 18:40:41
IP: 83.19.206.86
dzisiaj poznałem wspomnianego w tekście pana Cieszowica. Starszy, schorowany pan. ludzie z takim doświadczeniem przydali by się w naszym regionie... smutne ale prawdziwe
kibic
2009.10.06 18:49:58
IP: 87.105.67.253
Tak jest, Smoke. Wracajcie na Nowe Miasto.
smoke
2008.07.11 20:39:20
IP: 83.26.209.52
zeby wrocily te czasy! pelen stadion! i wrocic do domu! na Nowe Miasto!!! a jesli nawet nie to na stadionie 1000 lecia ... ale zeby byla 1 liga (II) marzenie wielu z nas!
Grafika: StrzeliStudio / Html&css: adrian-pawlik.pl / hosting: www.hb.pl