gornik
     
Newsy

<-- Cofnij

Górnik Wałbrzych omija komornika/ 2010-08-11 16:12:59 / Marcin Durczak /

wroclaw.gazeta.pl - Górnik Wałbrzych ma zajęte przez komornika konta bankowe, gdyż winny jest pieniądze wielu byłym koszykarzom występującym w tym klubie w 2009 roku w PLK. Ale zawodnicy teraz występujący w Górniku dostali premie za utrzymanie się w I lidze.
Gdy w 2009 roku Górnik Wałbrzych spadł z PLK, nikt nie robił tajemnicy z faktu, że klub jest winny swoim koszykarzom zaległe pieniądze. Sławomir Kapuściński, ówczesny prezes SSA Górnika Wałbrzych, podpisał zawodnikom oświadczenia, w których zawarto obietnicę spłaty długów i przeprosiny za zaistniałą sytuację. Wśród wierzycieli klubu, którzy oświadczenia otrzymali, znaleźli się Daryll Greene, Kristian Ercegović, Damien Argrett, Marcus Carr, Tomasz Zabłocki i Kamil Chanas.
Tylko tym graczom Górnik zalegał za wypłaty przeszło 140 tys. zł. Do tego dochodzą jeszcze prowizje agentów, które wynoszą 10 proc. zarobków zawodników. W gronie tych, którym klub zalega pieniądze są także: Rafał Glapiński i Maciej Raczyński oraz grający w Treflu Sopot Marcin Stefański i Adam Waczyński.



- Po prostu chcę odzyskać należne mi pieniądze kontraktowe. Wypełniłem swoją część umowy, teraz niech klub wypełni swoją. Jestem żywicielem rodziny i muszę o nią dbać, a tu nagle okazuje się, że pracowałem za darmo - mówił Daryll Green, z którym klub podpisał ugodę w marcu 2009 roku i do tej pory nie wywiązał się z zapisanych zobowiązań.

Wszyscy zawodnicy mieli problemy z odzyskaniem pieniędzy, dlatego sprawiedliwości zaczęli szukać w sądzie.

- Założyłem sprawę w sądzie chyba jako pierwszy z klubu, to było w października 2009 roku. Mieliśmy umowę z klubem i chcę po prostu odzyskać pieniądze - wyjaśnia Chanas. Podobnie postąpił Zabłocki.

W efekcie na klub nałożono wyroki komornicze nakazujące rozliczenie się z Zabłockim i Chanasem, zawodnikami, którzy skierowali sprawę do sądu. Gracze oraz ich agenci nie byli w stanie skontaktować się z nikim z klubu. Sławomir Kapuściński, który był prezesem Górnika, gdy ci dwaj koszykarze podpisywali kontrakty z klubem, zmienił numer telefonu. Wcześniej telefonu nie odbierał.

- Kiedy dzwoniłem ze swojego numeru telefonu, nikt nie podnosił słuchawki. Jak tylko zamieniłem karty w telefonie, nagle nie było problemu z odebraniem - twierdzi Zabłocki, były koszykarz Górnika, teraz występujący w Zniczu Jarosław.

Najciekawszy w tym wszystkim jest fakt, że byli koszykarze Górnika - mimo nakazów komorniczych - nie mogą odzyskać swoich pieniędzy, ale równocześnie klub płaci pieniądze swoim obecnym zawodnikom. Otrzymali oni m.in. premię za utrzymanie się w I lidze.

- Pieniądze na premię za utrzymanie przekazał prywatny sponsor i jest to kwestia odrębna od długów, jakie ma spółka akcyjna - tłumaczy Jarosław Juchniewicz, członek rady nadzorczej Górnika Wałbrzych. - Staramy się ciągle pracować nad tym, aby spłacić długi wobec byłych graczy. Proponujemy zawodnikom rozbicie kwot na raty, chcemy spłacić zaległości w miarę możliwości, jakimi obecnie dysponujemy - mówi Juchniewicz.

Taka sytuacja, w której Górnik ma zajęte konta bankowe, gdyż nie rozliczył się z byłymi koszykarzami, a płaci obecnym, jest niezgodna z prawem i tym samym krzywdzi wierzycieli.

- Jak otrzymujemy wypłaty, to przychodzimy do klubu i pieniądze dostajemy do ręki, podpisując odpowiednie dokumenty - mówi jeden z koszykarzy pragnący zachować anonimowość.

Prawo komornicze dopuszcza rozliczanie się w pierwszej kolejności z obecnymi pracownikami. Muszą oni jednak być zatrudnieni w klubie na etacie. W przypadku zawodników Górnika tak nie jest, prowadzą oni bowiem własne działalności gospodarcze i są pracownikami kontraktowymi. W efekcie takie działania mogą skończyć się dla wałbrzyskiego klubu kolejnymi problemami.

Górnik Wałbrzych w ostatnim sezonie występował w I lidze. Borykający się z ogromnymi problemami finansowymi zespół zajął 13. miejsce w 16-drużynowej lidze.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław / Szczepan Radzki

<-- Cofnij

Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
dodaj komentarz | Komentarze:
ja
2010.08.16 14:09:31
IP: 91.94.175.74
Jest o 10 razy wiele więcej koszykarzy którym klub wisi pieniądze. W polsce opinia jest znana chcesz grać za darmo idź do górnika.
Ksg
2010.08.14 22:14:24
IP: 89.230.85.201
Jak to możliwe, że graja dalej ? Wielki Roman wszystko załatwi ... :/ Kiedy wrócą dni chwały ? wtedy, kiedy roman bedzie potrzeboał pomocy wyborców... smutne to...
moonlife
2010.08.13 12:03:08
IP: 80.52.172.202
żenada...
TJ
2010.08.12 14:04:26
IP: 188.146.18.12
szkoda, że tak sie dzieje w naszym klubie :/ działacze wyrobili niezłą markę :/
dh
2010.08.12 13:08:09
IP: 83.22.133.113
najlepszy motyw ze zmianą numeru telefonu :)
tomsoft
2010.08.12 09:23:47
IP: 78.8.144.166
Na pewno nie zalegaja z pensjami dla siebie Prezesi i kierownicy bo komornik ma prawo zwolnienia srodkow na biezace wynagrodzenia pod warunkiem ze pracownik zatrudniony jest na umowe o prace
POLSKA-EUROPA
2010.08.11 20:18:52
IP: 78.8.47.167
TO JEST SKANDAL W CYWILIZOWANYM EUROPEJSKIM KRAJU JAKIM MIENI SIĘ POLSKA!!! TĄ SPRAWĄ POWINIEN SIĘ ZAJĄĆ PROKURATOR!!!CIEKAWE CZY PAN KAPUŚCIŃSKI I KOZŁOWICZ TEŻ SOBIE ZALEGAJĄ Z PENSJAMI???
Grafika: StrzeliStudio / Html&css: adrian-pawlik.pl / hosting: www.hb.pl