gornik
     
Newsy

<-- Cofnij

Porażka u siebie ze Szczecinem/ 2010-11-06 21:38:03 / Marcin Durczak /

Górnik Wałbrzych przegrał u siebie z AZS Radex Szczecin 69:76 (26:21, 2:22, 12:19, 29:14). Jednak ciężko o dobry wynik w meczu, kiedy podczas jednej kwarty czyli 10 minut zdobywa się 2 punkty...
Górnik: Ustarbowski 26 (1x3, 9zb.), Sterenga 13, Józefowicz 10 (2x3), Jakóbczyk 9 (1x3, 12as.), Pieloch 8 (2x3), Kietliński 3 (1x3), Wróbel 0, Nitsche 0, Muszyński 0.
AZS Szczecin: Pytyś 24, Pacocha 15 (2x3), Majcherek 13 (1x3), Balcerek 8 (2x3), Sudowski 7, Majcherek 4, Dudek 3, Prus 2, Podgalski 0.



rozgrywki.pzkosz.pl - Sławek Skonieczny:

W drużynie gości AZS-u wystąpił Stanisław Prus, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy wałbrzyskiej ekipy, jednak po kilku słabszych meczach rozstał się z drużyną Górnika.

- Do meczu z Górnikiem nastawiałem się tak samo jak do wszystkich innych spotkań. Nie czułem jakiejś specjalnej presji dzisiaj – opowiadał po spotkaniu skrzydłowy AZS-u. - Przed meczem oglądaliśmy spotkanie Górnika z SKK Siedlce i wiedzieliśmy, że Górnik nie jest w najwyższej dyspozycji. Dlatego każdy inny wynik niż nasza wygrana byłby dla nas dużym rozczarowaniem. Ostatni mecz nam nie wyszedł i chcieliśmy się w meczu z Górnikiem odbudować. Cieszę, że to się nam udało – powiedział po spotkaniu Prus.

Początek spotkania należał zdecydowanie do gospodarzy. Co prawda pierwsze punkty meczu zdobył dla gości Łukasz Pacocha, ale wałbrzyszanie szybko objęli prowadzenie, które z akcji na akcje powiększali. Ciężar zdobywania punktów wzięli na siebie Maciej Ustarbowski i kapitan wałbrzyszan, Marcin Sterenga, którzy we dwóch zdobyli 20 z 26 punktów drużyny w pierwszej części spotkania. Po punktach Sterengi w 6 minucie (19:11) i Ustarbowskiego w 7 (21:13) przewaga gospodarzy wzrastała do 8 oczek. Niestety, wówczas gospodarze stanęli. Kolejne pięć punktów zdobyli goście i jedynie trójka Kietlinowskiego pozwoliła Górnikowi prowadzić po pierwszej kwarcie 26:21.

Tego, co stało się w drugich dziesięciu minutach nie potrafił wytłumaczyć po meczu żaden wałbrzyszanin. - Górnik przespał tę część. To wałbrzyszanie źle grali, my graliśmy swoje - mówił natomiast po meczu trener gości. - Zaprezentowaliśmy swoją koszykówkę, zagraliśmy to na co nas stać jeśli jesteśmy w dobrej dyspozycji. Wszystko w dobrym tempie i stąd ta przewaga. – ocenił ten fragment Zbigniew Majcherek.

Dość powiedzieć, że gospodarze pierwsze i jedyne punkty w tej części zdobyli dopiero w 17 minucie. Koszykarze Górnika grali bardzo nieskutecznie w ataku i niefrasobliwie w obronie, pozwalając gościom dominować na deskach.

- O wyniku zdecydowała świetna gra naszych wysokich, zwłaszcza Karola Ptysia, który zdominował grę podkoszową – oceniał po meczu Stanisław Prus komplementując swojego centra. I rzeczywiście. Karol Pytyś nie tylko zbierał wszystko, co było do zebrania, ale jeszcze zdobył w tej części 10 punktów walnie przyczyniając się do zdecydowanej przewagi szczecinian. Dwie trójki dołożył Tomasz Balcerek i goście wygrali tę część 22:2. Takiego blamażu nie pamiętają najstarsi wałbrzyscy kibice.

- Grało nam się łatwo w tej drugiej kwarcie. Górnik zupełnie nie postawił nam się w obronie i robiliśmy to, co chcieliśmy, Do tego zawodnicy z Wałbrzycha nie trafiali, nawet z czystych pozycji i stąd taki wynik – komentował po spotkaniu Stanisław Prus. Do przerwy zatem prowadzili goście 43:28.

Trzecią część lepiej rozpoczęli gospodarze którzy w końcu zaczęli trafiać. Po niespełna minucie wałbrzyszanie odrobili cztery oczka i gdy wydawało się, że złapali w końcu wiatr w żagle, ponownie dał o sobie znać Karol Pytyś. Trzy akcje środkowego AZS-u sprawiły, że przewaga w 33 minucie znów urosła do piętnastu oczek. Co gorsza, wybiły one z rytmu gospodarzy, którzy między 24 a 28 minutą nie zdobyli żadnego punktu tracąc jedenaście i goście prowadzili już 60:36. Po kolejnej minucie przewaga wzrosła jeszcze o punkt: po trafieniu Macieja Majcherka goście osiągnęli najwyższe, dwudziestopięciopunktowe prowadzenie (62:37). I w końcu obudzili się wałbrzyszanie. Jeszcze w trzeciej kwarcie za trzy trafił Józefowicz dając sygnał do odrabiania strat. Bardzo dobrze prezentował się wprowadzony w czwartej kwarcie Damian Pieloch, który zmobilizował gospodarzy do lepszej obrony i skuteczniejszej gry w ataku. Po jego trójce zaczęła się seria punktowa gospodarzy: między 32 a 34 minutą zdobyli oni czternaście punktów bez odpowiedzi gości i przewaga AZS-u stopniała do ośmiu oczek (56:64). Po kolejnej trójce Pielocha było już tylko sześć oczek różnicy: 63:69 w 36 minucie. Goście grali w tym momencie bardzo chaotycznie myląc się nawet w rzutach spod kosza. Stan taki nie trwał jednak długo. Na parkiecie pojawił się Stanisław Prus i uspokoił grę przyjezdnych.

- Słabiej grał dziś Prus, ale wszedł na koniec i zagrał akcje, które zadecydowały o naszym zwycięstwie – ocenił występ swojego gracza opiekun gości. I faktycznie. Maciej Majcherek i Prus powiększyli przewagę swojego zespołu do dziesięciu punktów. Ale Górnik nie rezygnował. Seria punktów Ustarbowskiego i dwa oczka Pielocha doprowadziły do stanu 69:73 na 20 sekund przed zakończeniem regulaminowego czasu gry.

- W czwartej kwarcie rywale bardzo mocno się zmobilizowali, „załapali” jak to się mówi i doszli nas – opowiadał po zawodach Prus. - Jeden zespół za szybko uwierzył, że już jest po sprawie. a drugi grał do końca i było bardzo ciekawie pod koniec – mówił były zawodnik Górnika.

Jednak na więcej już nie było stać wałbrzyszan. Gdy w kolejnej akcji Krzysztof Jakóbczyk zgubił piłkę, a rzut wolny wykorzystał Łukasz Pacocha stało się jasne, że wygranym będą goście ze Szczecina, którzy pokonali Górnika 76:69, a wynik meczu ustalił najlepszy na parkiecie Pytyś Center AZS-u do 24 punktów dołożył 17 zbiórek.

- Dwadzieścia cztery punkty to mój rekord w I lidze – cieszył się po meczu charakterystycznie rzucający piłkę do kosza środkowy gości. - Jest to mój pierwszy sezon w pierwszej lidze więc mam nadzieję, że rozegram jeszcze mecz w którym pobije swój rekord punktowy z drugiej ligi, kiedy udało mi się zdobyć 42 punkty w jednym spotkaniu – mówił Pytyś.

 

Po meczu powiedzieli:

Arkadiusz Chlebda (trener Górnika): Ciężko o jakąś sensowną opinię, jeśli gra się dobrze pierwszą kwartę, a drugą przegrywa się dwudziestoma punktami i rzuca tylko dwa oczka. Cały czas zastanawiam się jak to się stało, że drugie dziesięć minut okazało się takie fatalne.

Zbigniew Majcherek (trener AZS): Mecz miał dwa oblicza. W pierwszej połowie mieliśmy przewagę, którą wykorzystaliśmy. W przerwie przestrzegałem swoich zawodników, że przeciwnik ma charakter i na pewno będzie walczył w drugiej połowie i gospodarze to pokazali. Napędzili nam trochę strachu, ale to z naszej winy. Chłopaki uwierzyli, że jest już po meczu, ale przeciw gospodarzom, jak się i dziś okazało, jest to złudne myślenie. I dlatego tak blado wypadliśmy w czwartej części. Popełniliśmy sporo błędów, które mam nadzieję, wyeliminujemy z naszego grania w przyszłości.

Marcin Sterenga (Górnik): Mecz nam nie wyszedł, szczególnie w drugiej i trzeciej kwarcie. Mieliśmy prze dobrych 16 minut straszny przestój i to spowodowało naszą przegraną. Nie wiem co się stało w drugiej kwarcie. Na pewno ogarnęła nas jakaś niemoc. Na razie nie umiem powiedzieć co się stało. Po prostu nie mogliśmy sklecić nic w ataku, a przeciwnikowi wszystko wpadało, czasem z nieprawdopodobnych pozycji i to nas trochę przygniotło. Ale pokazaliśmy że potrafimy walczyć i mało brakowało, a przechylilibyśmy szalę na swoja stronę. Zabrakło nam czasu. Po prostu za późno nam zaczęło wychodzić.

Karol Pytyś (AZS): Ciężki mecz, zwłaszcza w końcówce, kiedy niepotrzebnie się rozluźniliśmy i pozwoliliśmy przeciwnikowi odrobić straty, które, wydawało nam się, są już nie do odrobienia. Wiedzieliśmy, że Górnik to taki zespół, że jak trafi jakieś trzy szalone trójki to może się to skończyć bardzo źle i to się, niestety dla nas, sprawdziło. Zaczęli trafiać, uwierzyli w siebie i zrobił się ciężki mecz. Cieszę się, że wytrzymaliśmy do końca i wywieźliśmy stąd dwa punkty.


8.kolejka
:
GKS Tychy - Sportino 60:73
AZS Politechnika Warszawska - ŁKS Sphinx Łódź 67:63
Rosa Radom - Polonia 2011 85:65
KPSW Astoria Bydgoszcz - KS Spójnia Stargard Szczeciński 59:67
Olimp MKS Start Lublin - PTG Sokół Łańcut 70:67
SKK Siedlce - Asseco Prokom 2 Gdynia
MKS Znicz Basket Pruszków - MKS Dąbrowa Górnicza

<-- Cofnij

Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
dodaj komentarz | Komentarze:
styrlitz
2010.11.12 20:11:09
IP: 83.4.79.227
LOL !! wyjaśnienie dla Ciebie chłopaku jest to klub MPiK (KMPiK) zwane eMPiK. Znaczy to Klub Międzynarodowej Prasy i Książki.W Wałbrzychu znajdują się trzy: na placu Grunwaldzkim,w TESCCO no i w naszej chlubie galerii Vicktoria.W którym MPiK-u będzie on Montgomery podpisywał swoją podobiznę musisz zapytać tych którzy twierdzą,że Glapa na powrót w GÓRNIKU zagra.
LOL !!
2010.11.11 17:28:00
IP: 79.186.115.88
Ja mam pytanie - Co jest MPiK ?
dziobi2
2010.11.11 10:49:21
IP: 178.37.50.220
W Twoją powagę to ja jakoś nie wierze bo tak się składa że rozmawiałem z glapą i on ma tak "za dobrze"
styrlitz
2010.11.11 09:52:03
IP: 83.26.211.218
A ja ,ze Montgomery ma podpisywać plakaty w MPIK-u
Ksg
2010.11.10 22:41:04
IP: 89.230.85.201
A ja slyszalem, że glapa wróci, powaga !!
kibic18
2010.11.10 21:11:52
IP: 78.8.227.107
Dla wszystkich którzy krytykują grę Jakóbczyka: Owszem nie gra on dobrze na pozycji numer jeden ale wyjaśnijmy jedno pierwszy raz praktycznie na jednynce zagrał w Górniku więc nie ma rozglądu na parkiet.
marian
2010.11.10 10:24:33
IP: 87.105.201.253
DO PABLO!!!!
Graja zeby sie promowac, bo lubia to co robia, bo maja ambicje, a jezeli podchodzimy do sprawy ze nie dostaja kasy za to i moga przegrywac z tego powodu, to czemu za bilety trzeba placic?
Na amatroska nie trzeba, a tez sa sedziowie i sie placi za prad i wynajecie sali.
POPROSTU SPORTOWE DNO JEST W TYM MIESCIE!!!
DLatego idzcie na wybory 21 LISTOPADA!!!!
thx
2010.11.09 18:22:04
IP: 83.5.238.153
do D..k -> porównaj sobie dostępne w sieci statystyki obu zawodników za ubiegły sezon...stąd taka, a nie inna jest moja opinia o obu zawodnikach.... również pozdrawiam
dh
2010.11.09 15:25:15
IP: 79.185.204.214
Jak można porównywać Buczyniaka do Jakóbczyka jeżeli chodzi o rozgrywanie !? Brakuje w zespole Sławka i fakt jest taki, że nie mamy w tym momencie porządnego PG co myślę widać w sposobie konstruowania gry.
D...k
2010.11.09 09:29:48
IP: 178.235.49.103
"thx" - Oczywiście masz prawo do własnego zdania, ale mimo wszystko nie mogę się powstrzymać od uśmiechu, gdy czytam, że „Buczyniak w przekroju całego sezonu był nieznacznie lepszy od Jakóbczyka na rozegraniu” – w tym momencie nie podejmuję się już dalszej polemiki :) POZDRAWIAM
lol
2010.11.09 07:49:58
IP: 83.26.172.34
http://walbrzyszek.pl/news,single,init,article,7114
Sterenga na lekach :)
kibic 85
2010.11.08 21:19:13
IP: 78.8.85.145
dokladnie utrzymali sie w lidze bo buczyniak super sterowal zespolem podawal do kazdeo pilke dlatego np wrobel wiecej rzucal i ogolnie gra sie "kleiła" bo Buczyniak widzial zawodnikow i madrze podawał. pieloch i jozek zagrali super mecz moze gdyby wystawiono ich szybiej np w drugiej kwarcie mecz potoczylby sie innym torem jesli widac ze gra nie idzie to trzeba robic rotacje nigdy nie wiadomo czy ktorys z niewystawianych nie ma moze dnia konia . ustarbowski ma cela ale w ogole nie broni mozna na niego grac ale przeciez on nie jest maszyna ktora bedzie miec sile 40 minut! sami piszecie ze inni zawodnicy w poprzednim sezonie grali dobre zawody i pisanie ze moga byc GLEBOKA rezerwa jest bardzo przesadzone mysle ze chlopaki nie zapomnieli jak grac tylko jak stoja na pieknych pozycjach to nikt ich nie widzi jakobczyk biegnie i albo sam laduje sie w trzech wysokich pod kosz (i czesto przez to gubi pilke albo dostaje czape) albo podaje pilke do ustarbowskiego, ktory rowniez czesto stoi na beznadzijncyh pozycjach a reszta zawodnikow nie dostaje nawet pilki... nie da sie oceniac innych jesli ustarbowski oddaje 20 rzutow z czego 9 trafia to inni tez maja taka szanse a patrzac na statystyki inni zawodnicy oddadza 1 czy 2 rzuty w dodatku niecelne to juz w ogole sie im pilki nie podaje przeciez ustarbowski i jakobczyk tez nie trafia to jest normalne. poza tym wiecie cos smiesznie jest o tym pisac bo przeciez my nie mozemy miec do nich pretensji. kazdy umie to co umie w druzynie ale to TRENER tak karze im grac.mamy pretensje ze caly czas graja do ustarbowskiego ale przeciez jesli trener uwazalby to za zle to kazalby im inaczej grac.. watpie w to zeby chlopacy sami wymyslili zeby caly mecz grac na ustarbowskiego bo przeciez kazdy normalny koszykarz tez chcialaby sobie normalnie pograc i oddac kilka rzutow tym bardziej ze czesto stoi na dobrych pozycjach.
sochan
2010.11.08 20:03:07
IP: 78.88.207.76
Niestety nie mogłem być na meczu( odrabiałem za 12), ale widzę u Styrlitza na zdjęciach, że Lubiński był na meczu, a więc są wybory mamy nowych kibiców :P
mk
2010.11.08 19:43:33
IP: 46.113.114.240
do d..k jak mozesz chwalic grzywacza on nie powinien grac w kosza jest poprostu cienki a józkowi sie udało popatrz ile rzucił przez cały ten sezon
maxxx
2010.11.08 18:30:27
IP: 79.186.183.73
Obserwujac gre Gornika łatwo zauważyc ze cała gra toczy sie pod Ustarbowskiego... który dużo punktów zdobywa bo wiele bierze na siebie...jak dostanie piłke to juz koniec nigdy nie oddaje... Jakóbczyk gra tylko pod swoja statystyke... Trenerze więcej konsekwencji bo widac ze pomysł na taktyke jest lecz jeśli ktos łamie zagrywke raz za razem i bierze gre na siebie??? U innych trenerów zawodnik łamiacy zagrywke czyli plan taktyczny na który pracuje cała drużyna ma ławe a u nas dwóch wymienionych zawodników ma zielone swiatło na wszystko..
dh
2010.11.08 18:22:08
IP: 79.186.174.37
Jasiu gra na środkach przeciwbólowych stąd jego słabsza nieco dyspozycja
http://walbrzyszek.pl/news,single,init,article,7114
dh
2010.11.08 18:08:45
IP: 79.186.174.37
juniorzy do tyłu z WKK Wrocław na wyjeździe 58:98. W barwach WKK nie grał Niedźwiedzki ale i tak było sporo graczy z II ligi tj. Grzeliński, Martyniak, Zuber.
pablo07
2010.11.08 18:07:12
IP: 83.5.224.55
dajcie spokoj , koszykarze graja za czapke gruszek wiec cieszmy sie ze wogole chca grac w tym klubie i pomozmy w nastepnym meczu wygrac a nie tylko gadka : ten fajny a ten nie , a ten to gra dla siebie a ten to dla sasiada ...
thx
2010.11.08 17:20:28
IP: 83.5.231.215
Tak dla przypomnienia w zeszłym sezonie do 07.11.09 mielismy 5 porazek, i dwa przełozone mecze(Lublin i Gdynia) ktore potem takze przegralismy wiec nasz bilans był 0-5 (lub jak kto woli 0-7).... Teraz jest troszke lepiej 2-5... To tyle w temacie silniejszy sklad/slabszy sklad...
W zeszłym sezonie gre ciągnąl Sterenga, teraz robi to Ustarbowski, Wróbel przeplatał mecze dobre słabymi i nadal tak robi.. Buczyniak, w przekroju całego sezonu, był nieznacznie lepszy od Jakóbczyka na rozegraniu (tak na marginesie Buczyniak złamał reke i na 6-8 tyg. ma gre z głowy). Grzywa częstokroc raził nieporadnościa na boisku...
Przeciwnicy po prostu widza, ze gre drużyny ciagnie Ustarbowski i skupiaja sie na nim, w takim wypadku ciezar zdobywania punktów powinni wziąść na siebie inni zawodnicy/ trener powinien zmodyfikowac taktyke, bo ta jest juz za czytelna dla rywali i tyle. I tak zgadzam sie z opinia, ze moze warto dac wiecej szans młodzieży (Pieloch,Ratajczak).
W kolejnych ligowych meczach o zwycięstwo będzie jeszcze trudniej..

Ps. Mam nadzieje, ze juz nigdy więcej nie bede musiał ogladac kwarty w ktorej Górnik sam zdobywa 2 pkt. i daje zdobyc przeciwnikowi 22...
styrlitz
2010.11.08 16:54:39
IP: 83.5.235.56
Na życzenie zdjęcia
http://picasaweb.google.com/mirasio11/GornikWaBrzychAZSRadexSzczecin#
dh
2010.11.08 15:19:21
IP: 79.186.174.37
Bardzo dobry mecz Pielocha. Chłopak musi więcej szans dostawać. W drugiej kwarcie graliśmy statycznie, strasznie wolno w obronie i jeszcze skuteczność żałosna... Wróbel rzeczywiście to tylko cień gracza z zeszłego sezonu. Problemem w Górniku jest ławka : Kietliński, Nitsche, Muszyński nic nie wnoszą do gry. Braki są wielkie w składzie ale wiadomo jaka jest sytuacja finansowa. Brakuje w ogóle taktyki każda piłka jest grana na Ustarbowskiego nawet gdy był potrojony. Nie zmienia to faktu, że Maciek ma niesamowite manewry pod koszem i bez niego to nie wiem co by było. Józek w końcu jakiś przyzwoity mecz- długo kazał nam czekać na to. Widać, że on gra lepiej gdy ciśnienie na hali jest niesamowite. Doping był ogłuszający pomimo tego że w młynie ostatni raz tak mało ludzi było na meczu ze Startem Lublin w zeszłym sezonie gdzie było - 30...
D...k
2010.11.08 15:09:14
IP: 178.235.49.103
Na pewno nie jest tak jak ktoś tu napisał, że ten skład utrzymał się w lidze w ubiegłym sezonie. Pragnę przypomnieć, że ze składu ubył bardzo dobry rozgrywający, jakim niewątpliwie był Buczyniak! Ubył również niedoceniany Grzywa, który rządził pod tablicami i górując wzrostem nad innymi, zbierał lub przyczyniał się do zbierania większości piłek. Poza tym zupełnie innym zawodnikiem jest w tym sezonie Marcin Sterenga, a zwłaszcza Wróbel, którego kompletnie nie widać.
Co do Ustarbowskiego, to kompletnie nie rozumiem zewsząd płynących zachwytów nad jego grą, gdyż ja widzę tą kwestię zupełnie inaczej niż większość tu piszących. Uważam, że Ustarbowski ma tyleż samo wad, co zalet i w związku z tym mocno bym polemizował nad jego pełną przydatnością do gry na pozycji numer 5.
Co do Damiana Pielucha, to moim zdaniem w pierwszych meczach chłopak po prostu zawiódł i to bardzo, dlatego doskonale rozumiem, że trener może mieć do niego ograniczone zaufanie.
Natomiast gdybym miał oceniać zespół jako całość, to moim zdaniem jest nieporównywalnie słabszy od tego z ubiegłego sezonu. Uważam również, że drużyna jest nie najlepiej zestawiona personalnie i absolutnie nie mam o to pretensji ani to zarządu, ani tym bardziej do trenera, gdyż należy sobie szczerze powiedzieć, że „tyle krawiec kraje ile materiału staje” - niestety.
loler
2010.11.08 15:02:22
IP: 156.17.228.203
Jak juniorzy wczoraj?
borys
2010.11.08 11:58:02
IP: 79.186.92.248
są gdzieś fotki z tego meczu?
do kibic86
2010.11.08 11:50:28
IP: 83.26.175.145
chyba jestes nowy - nie pamietasz ze ten skład bez Ustarbowskiego utrzymał sie w lidze w zeszłym sezonie i regularnie wygrywał bo zalezalo wszystkim na wygranym meczu a nie na wypromowaniu sie kosztem zespołu. Odpowiadając na Twoj komentarz to Ustarbowski wpieprzał sie pod kosz często dostawał czapę a inni stali na lepszych pozycjach. Wyglądało to tak jakby mu zależało tylko na statystykach a nie na wyniku. To dzieki Pielochowi i Józefowiczowi nadrobiliśmy dwadziescia pkt i co oni sa tylko do treningu znawco?
Ksg
2010.11.08 09:54:01
IP: 89.230.85.201
Nitshe !! W Łańcucie podstawowy gracz a u nas ? Jakóbczyk biega jak szalony 12 asyst ? hmmmm nie wiem gdzie to było. Gosc gra pod siebie a rozgrywajacy to gracz przy którym inni graja a nie on sam !!
Wróbel ? w zeszłym sezonie przy Buczyniaku tez grał teraz zapomniał jak sie gra ? Jakóbczyk = czarna dziura...
nie byłem na meczu
2010.11.08 09:46:00
IP: 87.105.201.254
Nie byłem i nie przyjdę...
Ale widze że 2 KWARTA ZABÓJCZA :-)
kibic87
2010.11.08 09:36:34
IP: 78.8.46.200
Nie rozumiem czemu Pielocha wpuszcza w ostatnich minutach. W ostatnich minutach zdobył 8pkt i należy mu się regularna gra.
kibic86
2010.11.08 08:34:50
IP: 89.74.77.106
kibic85, rozumiem twoja irytacje. Zastanawiam sie tylko czy w Gorniku jest na kogo innego grac? Chwile pomysle... ok Sterenga, ktoś jeszcze yyy... sprawdzam sklad... NIE.
Szanuję resztę chłopaków ale według mnie, mogą być jedynie głęboką rezerwą, pomocą w treningach. Jest to moja opinia, oczywiscie możecie się nie zgadzać. Komentując to proszę o konkretne uzasadnienie.
kibic85
2010.11.07 23:22:45
IP: 78.8.80.29
co mozna powiedziec o tym meczu.. hmm caly byl grany pod ustarbowakiego kazde podanie do niego ciekawie to trener wymyslil ze w grze zespolowej graja dwie osoby. po co meczyc innych chlopakow bieganina moze od razu wystawic tylko jakóbczyka i ustarbowskiego . przegrane beda caly czas jesli w grze zespolowej beda graly tylko dwie osoby a nie cala piatka
nn
2010.11.07 15:06:11
IP: 89.74.77.106
nie bylo mnie na meczu, prosze o komentarz co sie wydarzylo w 2 kwarcie.. i kto od nas zagral dobrze (nie chodzi mi o punkty).
Pozdrawiam
Blady
2010.11.07 11:43:47
IP: 62.141.199.23
co to? Nawet nikomu się nie chce pisać po tym meczu? Ile zebraliście do puszki?
E
2010.11.07 07:12:14
IP: 89.78.204.4
cieniutko, sam ustarbowski meczu nie wygra,gratulaje maciek za dobra statystyke w meczu
annia21
2010.11.06 23:25:46
IP: 213.108.83.2
piłkarski KSG dał czadu:) cały mecz średni, a ostatnie 5 minut zabójcze:) to no dwie osoby w szalikach Górnika:) ci od rydzyka byli w niezłym szoku:)
Grafika: StrzeliStudio / Html&css: adrian-pawlik.pl / hosting: www.hb.pl