Newsy
BLOG: Więcej zawieruchy niż otuchy/ 2012-06-10 20:27:17 / Dominik /
gornikwalbrzych.blogspot.com - Nie tak wyobrażali sobie sezon 2011/12 juniorzy Górnika Wałbrzych. Po rozczarowującej postawie, biało-niebieskich zabrakło nawet w najlepszej ósemce regionu w roczniku 1994. JUNIORZY
Rocznik: 1994 i młodsi
8 zwycięstw - 8 porażek
Pierwsza runda: 4 zwycięstwa - 8 porażek (5. miejsce na 7)
Lider: Hubert Murzacz
Na posezonowym, oficjalnym spotkaniu z zawodnikami i kibicami trener Chlebda otwarcie przyznał, że w rozgrywkach juniorów "nie wszystko wyszło tak jak powinno". Trudno się z naszym trenerem nie zgodzić - 18-letni górnicy wyjątkowo rozczarowali, prezentując się najgorzej ze wszystkich biało-niebieskich grup młodzieżowych.
Już pierwsze spotkanie sezonu dramatycznie wskazało naszym miejsce w szeregu. Zespół Chlebdy przegrał sensacyjnie na inaugurację w Kłodzku z miejscową Nysą 59:63. Po tej porażce w zespole doszło do rozpadu - treningi w klubie porzucili Damian Pabisiak oraz przede wszystkim mający za sobą grę w I lidze Oskar Pawlikowski.
O ile porażkę w następnej kolejce z bardzo silnym WKK Wrocław można wytłumaczyć, to potknięcie w rywalizacji z młodszym rocznikiem tej drużyny już nie. Pierwsze zwycięstwo w sezonie przyszło dopiero w czwartej kolejce. Górnicy (zawodnicy urodzeni w 1994 i 1995 roku) ograli grającą rocznikiem 1996 ekipę Śląska - tą samą, która parę miesięcy później w swojej kategorii wiekowej sięgnęła po brązowy medal MP. O zwycięstwie nie byłoby nawet mowy, gdyby nie fantastyczny występ Huberta Murzacza - autora 46 punktów.
Dalsza część pierwszej fazy rozgrywek nie przyniosła poprawy - nasi planowo nie poradzili sobie z rówieśnikami WKK i Śląska. Progresu nie było widać również w pojedynku z młodszym o rok WKK II, gdzie nasi ponownie minimalnie przegrali (w dwumeczu 56:65 i 60:68). Co prawda biało-niebieskim udał się rewanż na kłodzkiej Nysie (90:53), ale tydzień później za porażkę w Wałbrzychu odgryźli się dwa lata młodsi od naszych gracze Śląska, wygrywając aż 85:54 - co gorsza dla WKS-u 26 punktów zdobył wychowanek Górnika, Dawid Kołkowski.
Pomimo kilku bardzo wstydliwych porażek, wałbrzyszanom do najlepszej ósemki regionu zabrakło niewiele. Zadecydowały dwie niewysokie porażki z młodszą wersją WKK - porażki, których do tej pory naszym młodzieżowcom udawało się unikać.
Górnik ostatecznie wylądował w najgorszej piątce regionu dolnośląsko-lubuskiego. Tutaj mecze były już bez historii - podopieczni Arkadiusza Chlebdy gromili rywali, a swoje szanse dostali nawet kadeci - Łukasz Kołaczyński i Szymon Kowalski.
Liderem ekipy młodzików był - bezdyskusyjnie - Hubert Murzacz, który grę w swoim roczniku łączył przecież z niezłymi występami w III lidze. W rozgrywkach juniorskich Murzacz był klasą sam dla siebie, notując w 12 meczach śr. 25,8 pkt. Murzaczowi brakowało wsparcia (zwłaszcza pod koszem), a najdzielniej w grze wspierał go Szymon Łozowicki, który niedługo po zakończeniu sezonu juniorów (i w trakcie rozgrywek III ligi, gdzie odgrywał ważną rolę w zespole) postanowił zakończyć treningi w klubie. Trzecim zawodnikiem, który miał jako taki wpływ na seniorów Górnika, a występował również w juniorach jest rok młodszy od wyżej wymienionych Szymon Jaskólski.
Sezon juniorów przyniósł swoistą zawieruchę w sercach kibiców. Otuchy było jak na lekarstwo.
PODSUMOWANIE SEZONU 2011/12 Kadeci - http://www.gornik.walbrzych.pl/news-17546-BLOG__Przeczekiwanie._Oczekiwanie._SZYBOWANIE__.php
PODSUMOWANIE SEZONU 2011/12 Młodzicy - http://www.gornik.walbrzych.pl/news-17536-BLOG__Dobre_zlego_poczatki.php Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników.
Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść.
Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo. dodaj komentarz | Komentarze: |
|