Newsy
Cenna domowa wygrana/ 2015-03-15 20:55:24 / Dominik /
Przy sobotnim sensacyjnym zwycięstwie Nysy Kłodzko z AZS AWF Katowice 76:55, porażka Górnika z Polonią Bytom mocno skomplikowałaby szanse wałbrzyszan na 2. miejsce w tabeli, zapewniające grę w barażach o 1. ligę. „Górnicy” stanęli jednak na wysokości zadania i pokonali również zaciekle walczących o baraże bytomian 74:62. Na pięć kolejek przed końcem rywalizacji w gr. F walka o promocję do 1. ligi nie ustaje. Górnik: Niesobski 24, Niedźwiedzki 17, Glapiński 9, Stochmiałek 9, Ratajczak 5, Iwański 4, Adranowicz 3, Józefowicz 3, Krzymiński 0, Myślak 0.
zdj. Górnik Wałbrzych rocznik 2000 (Facebook)
„Górnicy” zaczęli od mocnego uderzenia 9:0. Pierwsze punkty dla gości dopiero w czwartej minucie zdobył Paweł Jurczyński. Po pierwszych dziesięciu minutach nasi prowadzili 16:10, choć trudno było powiedzieć, by którakolwiek ze stron narzuciła swój styl gry. W 17 minucie meczu, po celnych rzutach wolnych oraz punktach spod kosza Rafała Glapińskiego, biało-niebiescy odjechali na osiem „oczek” (27:19), a szkoleniowiec bytomian poprosił o przerwę. Nasi do końca kwarty nie dali się już dogonić, choć do głosu doszedł najlepszy strzelec ligi Jurczyński. Rzucający obrońca Polonii w drugiej kwarcie zdobył 11 punktów (3x3) i właściwie w pojedynkę gonił wynik. Do przerwy to jednak grający bardziej zespołowo Górnik prowadził 34:28. W połowie trzeciej kwarty bytomianie zaliczyli krótką serię punktową 6:0, która pozwoliła im wyrównać mecz (38:38). Chwilę później, po celnym rzucie Łukasza Nawrota, to goście prowadzili 44:43. Dopiero świetna seria punktowa Rafała Niesobskiego (siedem kolejnych punktów dla Górnika) pozwoliła odskoczyć gospodarzom na 52:45. Polonia nie zamierzała jednak odpuszczać. Uaktywnienie się w ataku weterana Marcina Ecki (trzeźwa asysta pod kosz do Michała Nikiela oraz cztery kolejne punkty) doprowadziło do zniwelowania przewagi Górnika do 58:55. Trener Chlebda wziął czas, bo nasz zespół miał wyraźny kryzys w defensywie. Gdy na sześć minut przed końcem Polonia przegrywała jedynie 62:57 szalenie ważny rzut za trzy trafił Niesobski (65:57, chwilę wcześniej wykorzystał dwa rzuty wolne). Przewagę „Górników” w następnej akcji do dziesięciu punktów podwyższył Piotr Niedźwiedzki, a emocje w tym spotkaniu się skończyły. Przełomowy moment: Celna „trójka” Niesobskiego w 34 minucie meczu na 65:57 dla Górnika. Statystyki nie kłamią: Choć nasi mieli spore problemy na „desce” (bytomianie zaliczyli aż 16 zbiórek w ataku!!!), to fatalna skuteczność gości za dwa (29%) i aż 24 szanse Górnika z linii rzutów wolnych (wykorzystane 17) zrobiły prawdziwą różnicę. Warto podkreślić tylko 10 strat biało-niebieskich w całym spotkaniu. Gracz meczu: Rafał Niesobski. Popularny „Ezop” zaczął mecz od kilku pudeł, ale w najważniejszych momentach meczu trafiał z gry i z linii rzutów wolnych. Nasz zawodnik także wykonał kawał solidnej roboty w defensywie, gdzie opiekował się superstrzelcem na drugoligowych parkietach, Pawłem Jurczyńskim. Choć Jurczyński zdobył 21 pkt, to trafił jedynie 7 z 25 rzutów z gry. Gracz z Bytomia to typowy strzelec, który raz po raz składał się do rzutu po otrzymaniu zasłony. Niesobski przedzierał się przez dobrze stawiane zasłony i nie pozostawiał mu wiele miejsca, okazując się lepszym obrońcą na Jurczyńskiego niż chociażby jego zmiennik, Bartłomiej Ratajczak. Przed nami długa przerwa w domowych meczach Górnika. Najbliższy mecz wałbrzyszan w Aqua Zdroju dopiero po świętach wielkanocnych, prawdopodobnie 12 kwietnia. Pozostałe mecze Górnika w II etapie: 21 marca: WKK Wrocław – Górnik (18:00) 28 marca: Alba Chorzów – Górnik (18:30) 12 kwietnia: Górnik – Mickiewicz Katowice 19 kwietnia: Górnik – AZS AWF Katowice 25 kwietnia: Polonia Bytom - Górnik
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników.
Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść.
Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo. dodaj komentarz | Komentarze:
|
|||||||||||||||||||||||||