gornik
     
Newsy

<-- Cofnij

Niedziela 13.01. godz. 19:00 Górnik - Słupsk/ 2019-01-11 12:28:09 / Marcin Durczak /

walbrzych.dlawas.info - W 17. kolejce Górnik Trans.eu Wałbrzych zmierzy się u siebie z Czarnymi Słupsk. Debiut przed wałbrzyską publicznością zaliczy Grzegorz Małecki. Czy odmienieni w ostatnich tygodniach słupszczanie zostaną zatrzymani?



Czasami o zmianie narracji może zadecydować jeden rzut. Gdyby game winner Bartłomieja Ratajczaka się nie wydarzył, mówilibyśmy dziś o serii czterech porażek z rzędu Górnika. Rzut życia „Rataja” w Prudniku pozwolił odnieść zwycięstwo 88:87, które utrzymało wałbrzyszan w najlepszej ósemce 1. ligi, czyli w strefie play-off. Nasi wciąż muszą jednak oglądać się za siebie. Grupie pościgowej przewodzą Czarni Słupsk, czyli niedzielny rywal Górnika.

Podobni inaczej

Ostatnie losy Czarnych trochę przypominają historię naszego zespołu sprzed kilku lat. Gdy w 2011 upadała zadłużona spółka akcyjna, która prowadziła w 1. lidze Victorię Górnika Wałbrzych, biało-niebieskich ratowało zajmujące się młodzieżą Stowarzyszenie Górnik Wałbrzych 2010, do dziś zresztą kierujące klubem. W trakcie poprzedniego sezonu niewydolna finansowo spółka tworząca Energę Czarnych Słupsk wycofała się z rozgrywek esktraklasy, a Słupskie Towarzystwo Koszykówki, do tej pory odpowiadające za szkolenie młodzieży, rzuciło koło ratunkowe dla seniorów. Zasadniczą różnicą pomiędzy Górnikiem a Czarnymi jest podejście do rywalizacji sportowej. Wałbrzyszanie odbudowywali się mozolnie, od samego dołu, czyli od 3. ligi. W listopadzie 2012 roku sięgnęli nawet dna, zamykając tabelę z bilansem 0-6. Słupski Gryf z kolei odrodził się niczym Feniks z popiołów, od razu w 1. lidze, dzięki wykupieniu „dzikiej karty” za 60 tys. zł oraz po spełnieniu wymogów formalnych PZKosz.

Debiut w 1. lidze dla Czarnych nie przebiega jednak tak, jak zakładano. W połowie grudnia 2018 słupszczanie mieli bilans 5-9, a po serii czterech porażek postanowiono dokonać roszady na stanowisku szkoleniowca. Roberta Jakubiaka, związanego od lat z lokalnymi zespołami młodzieżowymi, zastąpił Mantas Cesnauskis - Litwin z polskim paszportem, legenda w najnowszej historii klubu, jeszcze do połowy grudnia czynny zawodnik i asystent Jakubiaka. Cesnauskis, już wyłącznie w roli trenera, prowadził zespół w dwóch ostatnich spotkaniach, oba wygrywając (96:73 z Księżakiem Syntex Łowicz oraz 85:73 z AZS AGH Kraków).

Liderem punktowym Czarnych jest #29 Patryk Pełka (14.9 pkt, 9.3 zb). W Górniku spore nadzieje wiąże się z dołączeniem do składu Grzegorza Małeckiego (na zdjęciu), który zaliczył udany debiut w Prudniku (17 pkt). Były koszykarz m.in. Stali Ostrów Wlkp. i Startu Lublin wyróżniał się już na jednym z pierwszych treningów z zespołem. 29 grudnia biało-niebiescy trenowali od 8:30 rano, a Małecki bardzo dobrze rozumiał się z kolegami, i to pomimo tego, że dopiero poznawał zagrywki (w przerwach na stronie rozrysowywał mu je trener Radomski).

W pierwszej rundzie…

Stosunkowo krótko w Słupsku grał Piotr Niedźwiedzki. Już na początku trzeciej kwarty miał cztery przewinienia, a niedługo potem musiał opuścić parkiet po piątym. Pomimo tego nasi byli w stanie zbliżyć się na 56:61. Nieobecność „Niedźwiedzia” pod koszem wykorzystał #16 Damian Cechniak (23 pkt, 10 zb), dla którego mecz przeciwko Górnikowi był najlepszym w tym sezonie. Nasz środkowy ma więc w niedzielę wiele do udowodnienia nie tylko Czarnym, ale i Cechniakowi.

STK Czarni Słupsk – Górnik Trans.eu Wałbrzych 77:66 (19:20, 17:15, 19:11, 22:20)

Górnik: Wróbel 18, Niedźwiedzki 11 (5 fauli), Kruszczyński 9, Glapiński 9, Ratajczak 7, Der 6, Durski 6, Krzywdziński 0, Spała 0.

Ciekawostki:

To właśnie w 2. kolejce w Słupsku najlepszy mecz w tym sezonie rozegrał Marcin Wróbel (18 pkt, 8/13 z gry). W starciu z Pogonią Prudnik nasz skrzydłowy już w pierwszej połowie miał na koncie cztery faule, ostatecznie w całym spotkaniu zdobywając w 14 minut tylko 3 punkty.

Rzut „Rataja” w Prudniku oraz wspomniane przez nas niedawno trafienie z ostatniej sekundy Marcina Kałowskiego z 2005 roku, w wygranym starciu z Siarką Tarnobrzeg, to nie jedyne heroiczne wyczyny „Górników” w XXI wieku. 9 stycznia 2010 roku wałbrzyszanie pokonali AZS Politechnikę Warszawa 101:100, a zwycięstwo w ostatniej sekundzie dał celnym rzutem z półdystansu Krzysztof Jakóbczyk. Obwodowy w całym spotkaniu zdobył 24 punkty, a aż 39 dodał Marcin Sterenga. 12 punktów i 8 zbiórek zanotował z kolei Marcin Wróbel.

Przed meczem z Pogonią Prudnik Hubert Kruszczyński był na fali wznoszącej. W pięciu kolejnych meczach notował śr. 18,2 pkt, 7,6 zb, 3 as oraz bardzo dobre 44% skuteczności za 3. W Prudniku trafił tylko 2 z 11 rzutów i zdobył 7 punktów.

Jak podał na swoim blogu Cafe Basket, bardzo nierówny sezon gra wspomniany wyżej Cechniak. Siedem meczów zakończył ze średnimi 16,5 pkt, 9,5 zb i eval 22 a kolejne sześć na poziomie 5,8 pkt, 4,8 zb i eval 8!

Pod koniec grudnia portal „Sportowe Fakty” wybrał najlepszą piątkę 1. ligi po pierwszej rundzie. Obok Piotra Niedźwiedzkiego znalazł się w niej #4 Adrian Kordalski, rozgrywający Czarnych. To najlepszy asystujący ligi (śr. 9.6 as).

#29 Patryk Pełka lubi grać w Aqua Zdroju. W ćwierćfinale 2. ligi w 2017 roku R8 Basket AZS Politechnika Kraków pokonał Górnika 88:67, a najlepszy obecnie strzelec Czarnych zanotował dla krakowian 18 punktów.

W marcu 2017 roku Górnik wyeliminował w I rundzie play-off 2. ligi SMS PZkosz Władysławowo. Z bardzo dobrej strony w Hali Wałbrzyskich Mistrzów pokazał się #12 Hubert Wyszkowski, autor 21 punktów. Latem Hubert wrócił do Słupska, zaraz po zdobyciu mistrzostwa Europy dywizji B w barwach reprezentacji Polski U-20.

Po raz ostatni ligowy mecz z Czarnymi w Wałbrzychu (a właściwie w Świebodzicach) miał miejsce w lutym 2009 roku, w ekstraklasie. Goście wygrali 89:73. 14 punktów i 5 zbiórek zanotował Mantas Cesnauskis, obecny trener słupszczan. 13 „oczek” dorzucił Marcin Sroka, który tak bardzo dał się naszym we znaki jako zawodnik Pogoni Prudnik w trwających rozgrywkach. Epizod na parkiecie w Górniku zaliczył z kolei niespełna 18-letni Bartłomiej Ratajczak.

Wymieniony wyżej Sroka oraz gracz Czarnych, #14 Szymon Rduch reprezentowali w 2018 roku Polskę na mistrzostwach świata w koszykówce 3x3. Na Filipinach biało-czerwoni zajęli świetne 4. miejsce. We wrześniu za to rywalizowali w Bukareszcie w mistrzostwach Europy, gdzie ukończyli zmagania na 5. lokacie.

<-- Cofnij

Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
dodaj komentarz | Komentarze:
Kibic
2019.01.14 06:00:09
IP: 37.248.161.201
Ten mecz to prawdziwa parodia jeszcze się nie zaczął a już było pewne że przegramy.Z taką grą to nie wiem czy dali byśmy radę w drugiej lidze a co dopiero w pierwszej.Wszyscy boją się rzucić z dystansu, przynajmniej widać kto jest filarem tego zespołu bez niego nie wiem czy wygrali byśmy chociaż jeden mecz,z taką grą na pewno zameldujemy się z powrotem w drugiej lidze, chociaż mam nadzieję że nie.Bez Piotra ten zespół poprostu nie istnieje
Grafika: StrzeliStudio / Html&css: adrian-pawlik.pl / hosting: www.hb.pl