walbrzych.dlawas.info - Po czterech kolejnych porażkach w Aqua Zdroju Górnik Trans.eu Wałbrzych powrócił na zwycięską ścieżkę. W 19. kolejce pokonał WKK Wrocław aż 82:51! Po dwóch meczach pauzy z powodu zawieszenia bardzo udany powrót do składu biało-niebieskich zanotował Piotr Niedźwiedzki - autor double-double, 20 punktów i 13 zbiórek.
Przed meczem z WKK wałbrzyszanie mieli na koncie pięć porażek w sześciu kolejnych spotkaniach. We własnej hali po raz ostatni wygrali w Dzień Niepodległości, 11 listopada z GKS Tychy (73:65). Kibice pod Chełmcem wreszcie mogli przeżywać chwile radości, bo nasi zmiażdzyli piąte w stawce WKK Wrocław.
Goście nie mieli recepty na głodnego gry Niedźwiedzkiego, który siał postrach po obu stronach parkietu. Jego powrót po zawieszeniu był dla duszącej się w dolnych rejonach tabeli wałbrzyskiej drużyny niczym dawka tlenu. Piąte w tabeli WKK kompletnie nie przypominało poważnego ligowca. Wrocławianie już w pierwszej kwarcie przegrywali 2:14, w całym meczu trafili ledwie 37% rzutów z gry i druzgocące 36% za 1 (4/11). Do tego zostali zdominowani przez gospodarzy na tablicach, przegrywając zbiórki aż 24:55.
W pojedynku strzelców, czyli rywalizacji pomiędzy Hubertem Kruszczyńskim a Kubą Koelnerem zdecydowanie lepszy był ten pierwszy, autor 18 punktów (4/6 za 3). „Czarny czwartek” na parkiecie zanotował ten drugi – tylko 1 z 10 jego rzutów znalazl drogę do kosza (w sumie 3 punkty). W porównaniu z meczem we Wrocławiu (75:60 dla WKK) panowie zamienili się boiskowymi dokonaniami. W stolicy Dolnego Śląska Hubert zagrał najgorszy mecz sezonu (0 pkt), a Koelner był bohaterem (24 pkt, 6x3).
Nieudany powrót do Wałbrzycha zanotował wychowanek Górnika, Damian Pieloch. Rzucający WKK trafił tylko 3 z 11 rzutów, co złożyło się na 8 punktów. Dla 29-latka był to pierwszy ligowy mecz pod Chełmcem od chwili, gdy w 2011 roku opuścił biało-niebieskich.
Zwycięstwo z WKK pozwoliło podopiecznym Marcina Radomskiego złapać oddech, ale nie zmieniło ich pozycji w ligowej tabeli. Nasi są wciąż na 10. miejscu (bilans 9-10). Bolesna porażka w Aqua Zdroju wpłynęła na wciąż w tych rozgrywkach niepokonanych u siebie wrocławian, którzy spadli na szóste miejsce (11-8). Już w najbliższą sobotę, 26 stycznia biało-niebiescy zagrają w Łancucie z Rawlplug Sokołem, czyli liderem 1. ligi.
Przypominamy, że w środę, 13 lutego Górnik podejmie w Aqua Zdroju FutureNet Śląsk Wrocław w derbach Dolnego Śląska. Już wkrótce na naszym portalu seria zapowiedzi przed kolejnym rozdziałem tej rozgrzewającej kibiców do czerwoności rywalizacji!
Górnik Trans.eu Wałbrzych - WKK Wrocław 82:51 (26:13, 21:9, 22:12, 13:17)
Górnik: Kruszczyński 20, Niedźwiedzki 20, Ratajczak 12, Wróbel 11, Małecki 9, Glapiński 3, Spała 3, Durski 2, Der 2, Krzywdziński 0, Makarczuk 0, Kłyż 0.
Najwięcej dla WKK: Patoka 9.
<-- Cofnij