gornik
     
Newsy

<-- Cofnij

To była wyjątkowa Koszykarska Barbórka/ 2022-12-05 08:39:35 / Marcin Durczak /

walbrzych.dlawas.info - Działo się! Koszykarska Barbórka za nami. 3 grudnia Aqua Zdrój wypełnił basket - i to od godzin porannych. Wydarzeniem dnia była ceremonia "7 wspaniałych", gdy zastrzeżono numery siedmiu legend koszykarskiego Górnika z lat 80 - mistrzów Polski z 1982 oraz 1988 roku. Kibice wracali do domów w jeszcze lepszych nastrojach, bo pierwszoligowy zespół Górnika Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych pokonał Weegree AZS Politechniką Opolską.

Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych - Weegree AZS Politechnika Opolska 86:77
Górnik: Kordalski 31, Majewski 14, Durski 13, Stopierzyński 11, Kruszczyński 7, Walski 5, Ratajczak 5.



Koszykarska Barbórka wystartowała już o godz. 9, gdy na parkiet wybiegli młodzi adepci basketu w ramach programu Jr. NBA Polska. Na boisku rywalizowali chłopcy i dziewczyny pod szyldami takich ekip jak Minnesota Timberwolves (Górnik Wałbrzych), Utah Jazz (KKS Siechnice), Oklahoma City Thunder (Basket Nysa), Portland Trail Blazers (WKK Wrocław) oraz Denver Nuggets (B-Ball Dzierżoniów). W tej ostatniej drużynie dzielnie radził sobie najmłodszy na parkiecie, ledwie 5-letni zawodnik! Wszyscy uczestnicy zmagań otrzymali bidony z logo jr. NBA Polska, co świetnie wpisuje się w wałbrzyską kampanię „Stop Plastik”. Władze miasta reprezentowała na turnieju wiceprezydent Sylwia Bielawska, a podczas losowania nagród udział brał Michał Ignerski, w przeszłości wielokrotny reprezentant Polski i koszykarz czołowych europejskich klubów. Ogromnych emocji nie brakowało w meczu ligowym koszykarzy na wózkach. Górnik Toyota Wałbrzych ostatecznie przegrał z silnym Mustangiem Konin 56:58, po dogrywce.

O godz. 16:30 rozpoczęła się ceremonia "7 wspaniałych", której towarzyszyła część artystyczna: występ orkiestry górniczej oraz pokaz LED w wykonaniu Grupy Ognia „Impuls”. Numery zasłużonych koszykarzy Górnika z lat 80 zostały zastrzeżone, a specjalny baner został podciągnięty pod dach hali. Za sznurki pociągał Jacek Krzykała, wychowanek Górnika oraz syn Wojciech Krzykały, którego „szóstka” na trykocie przeszła do historii. Legendy Górnika odbierały kwiaty, medale oraz pamiątkowe tablice z koszulkami i podziękowania z ust oficjeli tj. prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej oraz wiceprezes Polskiego Związku Koszykówki, Grzegorz Bachański. W tle można było usłyszeć głośne zaśpiewy kibiców na cześć bohaterów z lat 80. Jednym z zastrzeżonych numerów jest „czwórka” Zenona Kozłowskiego. Ta pozostanie jednak warunkowo aktywna, w ramach specjalnego certyfikatu, który Kozłowski przekazał Damianowi Durskiemu, także wychowankowi Górnika, aktualnie grającemu z numerem 4 na plecach. „7 wspaniałym” towarzyszyli uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej nr 28 w Wałbrzychu, którzy byli przebrani w elementy stroju górniczego. Wśród nich znaleźli się uczestnicy koszykarskiego programu SMOK.

7 wspaniałych:
4. Zenon Kozłowski
5. Tadeusz Reschke
6. Wojciech Krzykała
9. Ryszard Wieczorek
10. Jerzy Żywarski
12. Mieczysław Młynarski
14. Stanisław Kiełbik


Podczas dekoracji, legendarni koszykarze odpowiadali na zasłyszane o nich anegdoty. Zenon Kozłowski słynął na przykład z zasiadania w fotelu, który ustawiano gdzieś obok szatni. To właśnie tam lubił „zakurzyć” papierosa albo dwa. Zapytany o tę historię odparł, że „po prostu się dotleniał”, a w fotelu siadał, bo wpadał na halę wcześniej, gdy szatnia jeszcze była zamknięta. Stanisław Kiełbik z kolei bronił teorii, że to on, a nie Jacek Łączyński z Legii, był pierwszym Polakiem w dziejach, który trafił za trzy punkty. Według jego domysłów, Łączyński celnie przymierzył z dystansu wcześniej, ale jedynie w turnieju przedsezonowym. Wspomniany Krzykała tłumaczył pochodzenie jego boiskowego pseudonimu „Mecenas” tym, że ma za sobą studia prawnicze. Jerzy Żywarski za to wspominał stroje meczowe z… wełny. Cóż, takie to były „ciekawe” czasy, że koszulka profesjonalnego sportowca do uprawiania sportu nie nadawała się wcale. Mieczysław Młynarski opowiadał o tym, jak stał się w Wałbrzychu jednym z pierwszych posiadaczy samochodu marki Polonez, Ryszard Wieczorek uśmiechnął się na przytoczenie historii o wypadzie do bułgarskiego Słonecznego Brzegu, a Tadeusz Reschke raz jeszcze usłyszał popularną w czasach jego kariery przyśpiewkę: „Reschke Tadeusz, to Górnika jest Prometeusz!”. Kibice z „Wałbrzyskiego Kotła” skandowali nazwiska wyróżnionych zawodników, ale pamiętali także o innych zasłużonych koszykarzach Górnika ze złotej epoki, tj. ś.p. Stanisław Anacko, Maciej Buczkowski i Zbigniew Schmutzer. Do tego grona śmiało można dołączyć kolejnych, choćby Zbigniewa Słomińskiego.

Po ceremonii przyszedł czas na spotkanie pierwszoligowego Górnika z Weegree AZS-em Politechniką Opolską. Przed meczem, w ramach głosowania kibiców na Air Team MVP Listopada, bon podaruknowy otrzymał Piotr Niedźwiedzki. Środkowego z meczu z Akademikami wykluczył jednak uraz. Przetrzebiony kontuzjami i chorobami, grający w okrojonym składzie biało-niebiescy świetnie weszli w mecz, bo od prowadzenia 12:0. Do przerwy było już tylko 46:42, a trzy przewinienia na koncie miał Bartłomiej Ratajczak. Do szatni z 20 „oczkami” schodził świetnie dysponowany Adrian Kordalski, u rywali 12 punktów z zgromadził Adam Kaczmarzyk. W drugiej połowie goście gonili wynik, ale gospodarze skutecznie odpierali ataki. Kluczową „trójkę”, na 75:66, trafił Damian Durski. W tym momencie meczu, kibice dopingowali Górników na stojąco. Podopieczni Marcina Radomskiego ostatecznie zwyciężyli 86:77 i z bilansem 9-4 zajmują piąte miejsce w Suzuki 1 Lidze. Drużynę z Opola (bilans 6-7) od początku sezonu trapią kłopoty zdrowotne. W Wałbrzychu zaprezentowała się po raz pierwszy w pełnym składzie zawodniczym, z powracającym do gry Hubertem Pabianem, ale z kolei na ławce bez trenera Roberta Skibniewskiego. Pabian, były zawodnik Górnika, został ciepło pożegnany po meczu, gdy odbierał oklaski i przybijał „piątki” z wałbrzyskimi kibicami. Porażka pod Chełmcem przerwała serię trzech zwycięstw z rzędu Weegree AZS-u.

Po raz pierwszy w tym sezonie nasi koszykarze zagrali w odświętnych, czarno-złotych strojach, nawiązujących do tradycji górniczych miasta i sukcesów klubu. Z prawej stronie koszulki znalazły się ważne dla Wałbrzycha i lokalnej koszykówki daty:

2014 - powstanie Starej Kopalni
20.09.1996 - wyjazd ostatniego wózka z węglem z wałbrzyskiej kopalni
22.12.1985 - tragedia w kopalni "Wałbrzych", gdy zginęło 18 górników
10.12.1982 - 90 punktów Mieczysława Młynarskiego w jednym meczu
22.03.1946 - powstanie koszykarskiego klubu Górnik Wałbrzych


Trener Marcin Radomski, zapytany przez nas o to, jak bardzo w skali od 1 do 10 liczy na transfery przychodzące, od razu rzucił „dziesiątkę”. Te, według jego dalszych słów, są blisko. Mówimy o liczbie mnogiej, a konkretnie o dwóch nazwiskach, gdzie jedno ma być przypisane do gracza U-23. Górnik pozostaje w ligowym ogonie pod względem przeznaczanych minut na parkiecie dla młodzieżowców. Mecz z opolanami był już ostatnim w 2022 roku u siebie. Pokraczny terminarz Suzuki 1 Ligi nie przestaje zaskakiwać. Przed Górnikami seria trzech wyjazdów: do Warszawy (piątek, 9 grudnia, mecz z Polonią), do Zgorzelca (środa, 14 grudnia, starcie z Turowem) oraz do Tychów (mecz z mocnym GKS-em w niedzielę, 18.12). Powrót do Aqua Zdroju nastąpi dopiero w środę, 4 stycznia. Wtedy nasi podejmą SKS Starogard Gdański i tym samym zakończą pierwszą rundę rozgrywek.

<-- Cofnij

Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
dodaj komentarz | Komentarze:
Grafika: StrzeliStudio / Html&css: adrian-pawlik.pl / hosting: www.hb.pl