walbrzych.dlawas.info - Górnik Zamek Książ Wałbrzych pokonał we Wrocławiu Śląska 80:74 i kończąc rundę zasadniczą czterema kolejnymi zwycięstwami zapewnił sobie bezpośredni awans do fazy play-off. Wielkie gratulacje!

Śląsk Wrocław - Górnik Zamek Książ Wałbrzych 74:80 (17:18, 19:23, 24:21, 14:18)
Śląsk: Penava 19 (1x3), Teague 18 (4x3), Nzekwesi 13 (1x3), Gołębiowski 6, Nizioł 5 (1x3), Senglin 5 (1x3), Kulikowski 3 (1x3), Waczyński 3 (1x3), Blackshear 2, Robinson 0.
Trener: Aristeidis Lykogiannis
Górnik: Smith 22 (2x3), Berzins 13 (1x3), Gotcher 13 (2x3, 8 as., 6 zb.), Patton 9, Kulka 8, Bojanowski 7 (1x3), Wyka 6, Marchewka 2.
Trener: Andrzej Adamek.

Przed meczem wiadomo było, że we Wrocławiu ze względów formalnych nie wystąpi wypożyczony do Wałbrzycha z Wrocławia Aleksander Wiśniewski. Pod znakiem zapytania stał tez występ Alteriqua Gilberta, który ostatecznie nie pojawił się na parkiecie. Mimo to wałbrzyszanie przystępowali do derbów podbudowani serią zwycięstw i w bardzo dobrych humorach. - Jestem przekonany, że możliwy awans do play-off jest wystarczającą motywacją dla moich zawodników i zrobimy wszystko, aby szansę wykorzystać - mówił przed spotkaniem Andrzej Adamek.

Podobnie jak w Gliwicach wałbrzyszanie wyszli na parkiet jak po swoje i właściwie cały czas kontrolowali boiskowe wydarzenia. Co prawda Śląsk próbował nawiązywać walkę, ale poza kilkoma minutami dobrej gry prezentował się dość przeciętnie. Biało-niebiescy zagrali natomiast na poziomie, do którego przyzwyczaili kibiców w pierwszej części sezonu.

- W dzisiejszym me6zu chcieliśmy zapewnić sobie udział w play-offach. Myślę, że wykonaliśmy perfekcyjnie zadanie, mimo, że graliśmy bez naszych dwóch nominalnych jedynek. Jako drużyna dźwignęliśmy temat i teraz się cieszymy - powiedział na konferencji prasowej Kacper Marchewka.

Na wielkie słowa uznania zasłużył zwłaszcza Toddrick Gotcher, który sporą część czasu na parkiecie spędził jako rozgrywający. - Pytałem Alteriqua o wskazówki jak się gra na rozegraniu, rozmawiałem też z naszym asystentem DJ-em (Davidem Jacksonem) i czułem się w tej roli dość pewnie - opowiadał po zawodach Amerykanin. Nominalny rzucający zaliczył w meczu ze Śląskiem aż osiem asyst, czyli najwięcej w sezonie. Bardzo dobre zawody rozegrali również pozostali koszykarze, zwłaszcza Ike Smith i Janis Berzins.

Najważniejszy cel wyjazdu do Wrocławia został osiągnięty. Wygrana zapewniła Górnikowi udział w play-off. - Wielkie zwycięstwo dla nas, dla naszych fanów i naszego miasta. Przyjechać do Wrocławia i wygrać to niełatwe zadanie, jesteśmy dumni, że nam się to udało - cieszył się przed kamerami Polsatu Gotcher.

Bilans 18-12 (z czego 10-5 w domu i 8-7 w delegacjach) to bardzo dobry wynik beniaminka. Fakt, że mogło być lepiej, nie powinien zmienić faktu, że jest bardzo dobrze. Górnik nie tylko gra dalej, ale wrócił do formy sprzed kryzysu, który dopadł wałbrzyszan w marcu i kwietniu. Wygrana we Wrocławiu w derbach Dolnego Śląska i seria zwycięstw na pewno napędzi biało-niebieskich do jak najlepszej gry w kolejnych spotkaniach. Wyniki pozostałych meczów sprawiły, że awansowali oni do dalszych gier z piątego miejsca i w ćwierćfinale zmierzą się z Legią Warszawa. Przypomnijmy, że w obecnym sezonie Górnik dwukrotnie pokonał stołecznych, poniósł też jedną porażkę.

Dwa pierwsze mecze odbędą się 14 i 16 maja w stolicy, kolejny 19 maja w Wałbrzychu. Gra toczy się do trzech zwycięstw, więc jeśli nie padnie rozstrzygnięcie, to ewentualne czwarte spotkanie rozegrane będzie 21 maja w Aqua Zdroju, a jeśli będzie potrzeba rozegrać piąte spotkanie, to decydujące starcie zaplanowano na 24 maja w Warszawie.

Sławomir Skonieczny

<-- Cofnij