walbrzych.dlawas.info - Koszykarze Górnika Zamek Książ Wałbrzych ulegli na wyjeździe mistrzom Czech, drużynie Basketball Nymburk 85:89. Pozytywem spotkania był powrót do gry większości kontuzjowanych ostatnio zawodników.
Basketball Nymburk - Górnik Zamek Książ Wałbrzych 89:85 (13:19, 31:19, 22:27, 23:20)
Nymburk: Rice 20, Kříž 13, Dreamer 12, Sehnal 10, Rylich 8, Bohačík 8, Santos-Silva 6, Lawrence 4, Hruban 4, Šinik 2, Svoboda 2.
Górnik: Pemberton 14 (2x3), 3 zb., 3 as., 1 prz., 1 bl., Benson 12 (1x3), 6 zb., 1 bl., Smith 12 (1x3), 2 as., Cabbil 11 (2x3), 5 zb., 3 as., 2 prz., Anderson 9 (1x33), 4 as., 3 prz., Kulka 9, 2 zb., 3 prz., Wyka 9, 6 zb., 1 as., 2 prz., Marchwka 6 (2x3), 2 as., Jogela 3, 5 zb., 2 as., 1 bl., Puchalski 0, 1 as. 1 zb., 1 prz..
Starcie mistrza i zdobywcy Pucharu Czech ze zdobywcą Pucharu Polski zapowiadane było w mediach społecznościowych czeskiego klubu jak ważne wydarzenie w okresie przygotowawczym. Szkoleniowiec gospodarzy Oren Amiel pierwszy raz miał do dyspozycji prawie wszystkich swoich zawodników (poza Jhamirem Brickusem). Do tego Czesi bardzo chcieli zmazać plamę z przegranego wysoko meczu ze Śląskiem Wrocław.
Wałbrzyszanie przystąpili do spotkania bez Macieja Bojanowskiego i podpisanego niedawno Adama Łapety. Cieszy powrót do gry Barreta Bensona i Kacpra Marchewki, jak również fakt, że ani Ike Smith, ani Elijah Pemberton nie nabawili się w sparingu z Zastalem poważniejszych kontuzji.
Początek meczu to wyrównana gra z z obu stron, ale już w połowie tej części Górnicy zwiększyli tempo i wyszli na ośmiopunktowe prowadzenie. Uśpiło ono trochę wałbrzyszan i po krótkiej przerwie między pierwszymi dwoma kwartami do głosu doszli gospodarze. Nie tylko zniwelowali cały deficyt, ale przejęli prowadzenie, które do przerwy wynosiło 6 oczek. Po zmianie stron przysłowiowy syndrom trzeciej kwarty dotknął jednak mistrzów Czech. Grający szybko i skutecznie, zarówno w ataku jak i w obronie, biało-niebiescy szybko doszli i przeskoczyli punktowo rywali, prowadząc w 24 minucie 52:46. Od tej pory jednak znów do gry wrócili Czesi niwelując przewagę przyjezdnych. Przed czwartą ćwiartką prowadzili jednym oczkiem i mimo zaciętych i wyrównanych ostatnich dziesięciu minut nie pozwolili Górnikowi wydrzeć sobie zwycięstwa, grając bardzo twardo w obronie. W końcówce spotkania decydujące o wyniku okazały się bloki Santosa-Silvy i Sehnala.
Górnik rozegrał w Nymburku solidne spotkanie. Warto wspomnieć że coraz lepiej pod względem zdobyczy punktowych wygląda Elijah Pemberton, który z każdym meczem poprawia swoje wyniki. Pozostali nowi zawodnicy pokazali się również z dobrej strony. A już 15 września Górnik uda się do Pragi na mecz kontrolny z USK Praha Basketball.
Sławomir Skonieczny
<-- Cofnij
