gornik
     
Newsy

<-- Cofnij

Kolejna dramatyczna końcówka dla Górnika!/ 2025-10-20 06:44:27 / Marcin Durczak /

walbrzych.dlawas.info - Trzeci mecz, trzecia emocjonująca końcówka, trzecie zwycięstwo. Górnik Zamek Książ Wałbrzych pokonał w czwartej kolejce ekipę Dzików Warszawa 71:69 i zostaje niepokonany w rozgrywkach PLK.

Górnik Zamek Książ Wałbrzych - Dziki Warszawa 71:69 (19:10, 18:21, 18:11, 16:27)
Górnik: Smith 23, 3 zb., 3 as., 2 prz., Cabbil 11 (1), 4 zb., 2 as., 2 prz., Jogėla 8 (1), 3 zb., 1 prz., Bojanowski 5 (1), 1 zb., 2 prz., Benson 6, 5 zb., 2 as., 1 prz., 2 bl., Pemberton 5, 5 zb., 1 as., 2 prz., Wyka 5, 4 zb., 2 as., Kulka 4, 5 zb., 2 as., Marchewka 4, 1 zb., 1 as., Anderson 0.
Trener: Andrzej Adamek
Dziki: Caruthers 17 (1), 5 zb., 8 as., 4 prz., Chavez 13 (3), 3 zb., 1 as., Horton 11, 3 zb., 2 as., 1 prz., 1 bl., Frąckiewicz 7, 9 zb., 3 as., 1 prz., Kamiński 6, 6 zb., 1 as., 1 bl., Oguama 6, 3 zb., 1 as., Soares 5, 3 zb., 1 prz., Kempa 2, 4 zb., Vander Plas 2, 5 zb., 1 as., 1 prz., Grochowski 0, 2 as., 1 prz.
Trener: Marco Legovich.



Dziki Warszawa przeszły jak huragan okres przygotowawczy, nie tyle wygrywając wszystkie swoje sparingi, co wręcz demolując w nich swoich przeciwników. Przysłowiowe schody zaczęły się dla warszawian, gdy przyszło mierzyć im się w meczach o stawkę. Przed przyjazdem do Wałbrzycha przegrali w lidze ENBL, a w OBL mieli bilans 1-1.

Początek meczu był dość wyrównany, choć obie drużyny miały problemy ze skutecznością. W końcówce pierwszej ćwiartki to jednak wałbrzyszanie zaczęli częściej trafiać do kosza i zbudowali sobie przewagę, która po dobrym wejściu w drugą kwartę sięgnęła 15 punktów (25:10). I wówczas Górnicy stanęli. Przez siedem minut zdobyli jedynie dwa oczka, a goście w tym czasie rzucili aż dwadzieścia i zrobiło się 27:30. Na szczęście po czasie gospodarze się przebudzili, zagrali skuteczniej i schodzili na przerwę prowadząc 37:31.

Po zmianie stron to Górnik, prowadzony do ataku przez Ike'a Smitha, systematycznie budował przewagę, która w trzeciej kwarcie wynosiła monetami szesnaście oczek (55:39). Biało-niebiescy grali bardzo konsekwentnie w ataku i gdy w połowie 37. minuty przewaga dalej wynosiła piętnaście oczek, nikt nie przypuszczał, że Dziki zaczną realizować zeszłotygodniowy scenariusz Śląska Wrocław. Dla zmyłki najpierw dwukrotnie trafili za dwa, a potem przypuścili szturm rzutami za trzy: trzykrotnie trafił Tahlik Chavez, a raz Dontay Caruthers i na dziesięć sekund przed końcem meczu zrobiło się 71:69. Na szczęście Górnicy nie dali sobie zabrać piłki przy wyprowadzaniu jej spod kosza i dowieźli wygraną do końcowej syreny.

- Dwa razy budowaliśmy sobie przewagę i dwa razy ją traciliśmy. Podejmujemy czasem jakieś takie nierozsądne decyzje, które wprowadzają nerwowość. Były w naszej grze fragmenty dobre, ale były też fragmenty bardzo słabe - temu musimy się przyjrzeć. Zbyt łatwo poddajemy się zaistniałej sytuacji. Są takie momenty, że gdy nam nie idzie i coś nam nie wychodzi, opuszczamy głowy, a musimy to ustać swoją twardością w obronie i przetrwać ten trudny moment - mówił na konferencji prasowej trener Górnika, Andrzej Adamek.

Spotkanie w Aqua-Zdroju zapowiadano jako pojedynek najlepszych strzelców ligi po dwóch kolejkach: Landriusa Hortona i Lovella Cabbila (obaj mieli średnią 21,5 pkt na mecz). Obu przyćmił jednak Ike Smith.

- Byłem dziś bardziej zmotywowany i byłem bardziej agresywny w grze. Wykorzystywałem swoje przewagi nad obrońcami rywali - mówił po spotkaniu Smith. Amerykanin zdobył 23 punkty i był głównym motorem napędowym Górnika. A wszystko to, gdy bardzo dobrze pilnowali byli Cabbil i Tauras Jogėla, czyli zawodnicy, którzy błyszczeli w dwóch poprzednich spotkaniach.

Następne spotkanie Górnik rozegra w niedzielę, 26 października, w Sopocie, gdzie zmierzy się z brązowymi medalistami z poprzedniego sezonu, Energą Treflem. Początek o godzinie 15:00, a relację z meczu można będzie śledzić na kanale ORLEN Basket Ligi na platformie YouTube.

<-- Cofnij

Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
dodaj komentarz | Komentarze:
Grafika: StrzeliStudio / Html&css: adrian-pawlik.pl / hosting: www.hb.pl